Antylogika: Niebieski
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Antylogika: Niebieski
Świat przemówił do mnie wczoraj głosem pewnym
O sensie i istnieniu, i że jest dla mnie krewnym
Ponad tym głosem rzewnym, co pluł po okolicy
I bajek, które kryłem przed Owym w tajemnicy
Mówię: Wiem, nie jest łatwo żyć prawym, pospolitym
Łatwiej się żyje być może jadowitym, ale
Odkryłem chwilę co spać mi nie da wiecznie
Bezsenność tę kochać nade wszystko niebezpiecznie chcę
Znam ja prawdy, teorie i mity
Z których tu co sprytniejszy czerpie profity
Wczoraj znów jakoś dało się doczekać wieczora
Pali w środku wszechpotężna myśl w stu kolorach
Znów mam pytania, a odpowiedzi milczą
Lekceważąco, szczerze się ze mną nie liczą
Nikt nie szepce, nie woła nawet szmerem po wodzie
W telewizji nie ma nic, tylko coś o pogodzie
A tam, na codzień wolę być obojętny
Otoczenie nie działa na mnie w sposób żadnogenny
A tak wogóle, to czuję się tutaj sprawcą losu
Zachowań i reakcji upodatnionych osób
Zresztą, kto by tam patrzył, co racji nie mam kiedy
Co stworzę, to tworzyć sobie chcę, a nie z biedy
Czyste ducha potrzeby, bez zbędnych komentarzy
Niezbędne też, bym przyjął, lecz nikt się nie odważy
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym
By umieć czytać zdania to trzeba znać litery
To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery
A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym
By umieć czytać zdania to trzeba znać litery
To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery
A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Dla tych, co widzieli, a zaprzeczyli faktom
Bo oczom własnym trudno, i nie wiadomo jak to
Być pierwszym z odważnych, otworzyć usta w tłumie
I liczyć że się znajdzie zawsze ktoś, kto zrozumie
Opartym na dumie, etykietę mają własną
Tak wąską, niejasną i w horyzontach ciasną
Sklepienie ideałów pozamieniali w hasło
Co jasne i względne, bezwzględnie w nich zgasło
Ja mówię, że się nie chce mi nic tłumaczyć światu
To jest wygodne dla mnie, i robię z tego atut
Wskutek się stałem zrobiony jakby z piany
Toczonej z ust wzburzonych przyczyną owej zmiany
I nie, że bym był dziki, niedoinformowany
Lub szedł po trupach gdzieś tam, realizując plany
Klasycznie, drapiąc rany, w cztery dzielonym głosem
Nie głosząc nic, swe życie, w ostrogach, ale bose
Gorących wrażeń wiadro na ??? niosę
I równowagę trzymam w ramieniu zwanym losem
I czasem jak wywalę się z tym, to się podniosę
Rozpiętość moich ramion jak nośność moim głosem
Szerokim łukiem koszę, wzbijając w niebo kosę
Karczuję własne pole, co kwitnie tłustym kłosem
I sieję znów, by iśc za raz oddanym ciosem
W pożogę i w pogodę,co plecie się chaosem
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju
Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów
A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już
To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju
Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów
A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już
To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
O sensie i istnieniu, i że jest dla mnie krewnym
Ponad tym głosem rzewnym, co pluł po okolicy
I bajek, które kryłem przed Owym w tajemnicy
Mówię: Wiem, nie jest łatwo żyć prawym, pospolitym
Łatwiej się żyje być może jadowitym, ale
Odkryłem chwilę co spać mi nie da wiecznie
Bezsenność tę kochać nade wszystko niebezpiecznie chcę
Znam ja prawdy, teorie i mity
Z których tu co sprytniejszy czerpie profity
Wczoraj znów jakoś dało się doczekać wieczora
Pali w środku wszechpotężna myśl w stu kolorach
Znów mam pytania, a odpowiedzi milczą
Lekceważąco, szczerze się ze mną nie liczą
Nikt nie szepce, nie woła nawet szmerem po wodzie
W telewizji nie ma nic, tylko coś o pogodzie
A tam, na codzień wolę być obojętny
Otoczenie nie działa na mnie w sposób żadnogenny
A tak wogóle, to czuję się tutaj sprawcą losu
Zachowań i reakcji upodatnionych osób
Zresztą, kto by tam patrzył, co racji nie mam kiedy
Co stworzę, to tworzyć sobie chcę, a nie z biedy
Czyste ducha potrzeby, bez zbędnych komentarzy
Niezbędne też, bym przyjął, lecz nikt się nie odważy
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym
By umieć czytać zdania to trzeba znać litery
To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery
A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Dla zachowania twarzy niezbędne jest być szczerym
By umieć czytać zdania to trzeba znać litery
To wszystko wyznacznik ma jak czas każdej ery
A jak chcesz kierować tym to łap się za stery
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Dla tych, co widzieli, a zaprzeczyli faktom
Bo oczom własnym trudno, i nie wiadomo jak to
Być pierwszym z odważnych, otworzyć usta w tłumie
I liczyć że się znajdzie zawsze ktoś, kto zrozumie
Opartym na dumie, etykietę mają własną
Tak wąską, niejasną i w horyzontach ciasną
Sklepienie ideałów pozamieniali w hasło
Co jasne i względne, bezwzględnie w nich zgasło
Ja mówię, że się nie chce mi nic tłumaczyć światu
To jest wygodne dla mnie, i robię z tego atut
Wskutek się stałem zrobiony jakby z piany
Toczonej z ust wzburzonych przyczyną owej zmiany
I nie, że bym był dziki, niedoinformowany
Lub szedł po trupach gdzieś tam, realizując plany
Klasycznie, drapiąc rany, w cztery dzielonym głosem
Nie głosząc nic, swe życie, w ostrogach, ale bose
Gorących wrażeń wiadro na ??? niosę
I równowagę trzymam w ramieniu zwanym losem
I czasem jak wywalę się z tym, to się podniosę
Rozpiętość moich ramion jak nośność moim głosem
Szerokim łukiem koszę, wzbijając w niebo kosę
Karczuję własne pole, co kwitnie tłustym kłosem
I sieję znów, by iśc za raz oddanym ciosem
W pożogę i w pogodę,co plecie się chaosem
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju
Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów
A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już
To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Na tysiąc kilometrów przebytych po pokoju
Przypada jeden ciąg słynnych wahań nastrojów
A to co było kiedyś, to dzisiaj nie jest to już
To prosty schemat spraw moich, co mam z nimi sojusz
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Ile kosztuje świat i jak pachną chmury?
Kto gwiazdy policzy, nie patrząc do góry?
Ile w domu psów ma wiatr,że gwiżdże nieustannie?
Czy woda lepiej woli gąbkę, w morzu, czy w wannie??
Czas leci szybciej, czy wyżej lecą ptaki?
Czy prosta jest prostsza, czy prostsze są prostaki?
Dokąd biegnie droga, i skąd wie którędy?
Tak wszystko jest względne i ma swoje względy
Tłumaczenie piosenki
Antylogika: Niebieski
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Antylogika: Niebieski
-
Pamiętniki feat. Gres
- Antylogika
-
Podlew
- Antylogika
-
Amerykaniec
- Antylogika
-
Antyzima
- Antylogika
-
Coś być musi
- Antylogika
Skomentuj tekst
Antylogika: Niebieski
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- antylogika niebieski●
- antylogika nie żyje●
- antylogika W telewizji nie ma nic tylko cos o pogodzie●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Nie mam farta
- Mateusz Wiśniewski
-
GFY
- Julia Michaels
-
Miejski maraton - ft. POLSKII
- SVM!R
-
Kocham
- Julia Wieniawa
-
Beautiful People - feat. Sia
- David Guetta
-
Tension
- Tynsky
-
Tyle słońca w całym mieście
- Nicponie
-
Biesiada
- Diiya
-
Moonshine (Def Jam World Tour) prod. by Michael Angelo, Ceebeaats
- Vito Bambino
-
Handlebars - feat. Dua Lipa
- Jennie
Reklama
Tekst piosenki Niebieski - Antylogika, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Niebieski - Antylogika. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Antylogika.
Komentarze: 0