Antylogika: Maciek
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Antylogika: Maciek
Stoimy przed klatka z lwami ja z kumplami, myślimy, co tu zrobić z głupimi zwierzętami wymiana krótkich spojrzeń
bo zgrana nasza paczka do klatki z lwami wepchnęliśmy maćka. Maciek walczył krótko, więc śmiechu było mało
zakaz karmienia zwierząt to na nic tu się zdało, zakazy są po to by je łamać po naszemu, to daje satysfakcje ku
Czyjemuś zdziwieniu. Maciek czytał książki dla tego był marudny gadany za plecami chodź proceder to paskudny
Gdzie kończy się lojalność tam interes zaczyna stwierdzaliśmy to zawsze, gdy nie pił z nami wina.Najsłabszy
zawsze pada i nie ja to wymyśliłem, nie ja wydaje wyrok bo nie ja oceniłem. Jak załatwiamy sprawy to sprawy
załatwiamy a jak sobie gadamy to sobie gadamy.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię
cały nagi a on w piżamy w praczki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władzę absolutna a on
Jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głową on patrzy się w podłogę z
Nieukrywana trwoga.
Dodam ze dozorca miał wszystko to na oku niechcąc nic mu tłumaczyć przyśpieszyliśmy kroku.Nie znamy co to strach
ale wiemy co rozsadek to daje w ryzach trzymać stabilność i porządek .Wracamy tuz nad ranem przesiąknięci anarchia
aby noce odespać co ich osłony karmią. Pierwszy się zgłosiłem usiadłem przy butelce a obok leżał brat nasz miął nóż wbity
w serce. Nie mamy wątpliwości tu każdy mógł być katem, nie chcemy wiedzieć kto, powód był milczymy zatem. Następny po
Maćku był najsłabszy w naszym gronie to pewne jest nikomu nie żal jest krwi na betonie. Ze światem pokłóceni a to
zobowiązuje. Pewność ze jutro będzie dzień sporo kosztuje. Idziemy równo razem mamy radosne miny jest czas ze się
śmiejemy i czas ze milczymy.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię cały nagi a on w piżamy w prążki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władzę absolutna a on
jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głową on patrzy się w podłogę z
nieukrywaną trwoga.
Przypadkiem zginął w zimę nad stawem za ogrodem, nie podaliśmy reki utopił się pod lodem Wydawało się łatwo nie musieć patrzeć w oczy
W milczeniu odchodzimy by swoje dalej toczyć.
Zostało nas dwóch tak się wkońcu utarło jak nóż który
otrze się o czyjeś gardło. Maciek nie miał szans to pewność namacalna. Zostało nas dwóch jedna śmierć spektakularna.
Idziemy dalej kłamiąc nawzajem sobie wzrokiem, każdy w pogotowiu trzyma nóż swój pod bokiem, odwrócić się plecami to
pewny finał wiemy. Mijają godziny, całe dni my nic nie jemy. Mamy przed oczami dzień w którym ryby były głodne, ja oddam
swój hołd, jutro będę jego hołdem. Nie zawsze jest się tym, kim być nam się zachce, bo raz jest się lwem a raz żarciem
w klatce.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię cały nagi a on w piżamy w prążki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władze absolutna a on
jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głowa on patrzy się w podłogę z
nieukrywaną trwogą.
bo zgrana nasza paczka do klatki z lwami wepchnęliśmy maćka. Maciek walczył krótko, więc śmiechu było mało
zakaz karmienia zwierząt to na nic tu się zdało, zakazy są po to by je łamać po naszemu, to daje satysfakcje ku
Czyjemuś zdziwieniu. Maciek czytał książki dla tego był marudny gadany za plecami chodź proceder to paskudny
Gdzie kończy się lojalność tam interes zaczyna stwierdzaliśmy to zawsze, gdy nie pił z nami wina.Najsłabszy
zawsze pada i nie ja to wymyśliłem, nie ja wydaje wyrok bo nie ja oceniłem. Jak załatwiamy sprawy to sprawy
załatwiamy a jak sobie gadamy to sobie gadamy.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię
cały nagi a on w piżamy w praczki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władzę absolutna a on
Jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głową on patrzy się w podłogę z
Nieukrywana trwoga.
Dodam ze dozorca miał wszystko to na oku niechcąc nic mu tłumaczyć przyśpieszyliśmy kroku.Nie znamy co to strach
ale wiemy co rozsadek to daje w ryzach trzymać stabilność i porządek .Wracamy tuz nad ranem przesiąknięci anarchia
aby noce odespać co ich osłony karmią. Pierwszy się zgłosiłem usiadłem przy butelce a obok leżał brat nasz miął nóż wbity
w serce. Nie mamy wątpliwości tu każdy mógł być katem, nie chcemy wiedzieć kto, powód był milczymy zatem. Następny po
Maćku był najsłabszy w naszym gronie to pewne jest nikomu nie żal jest krwi na betonie. Ze światem pokłóceni a to
zobowiązuje. Pewność ze jutro będzie dzień sporo kosztuje. Idziemy równo razem mamy radosne miny jest czas ze się
śmiejemy i czas ze milczymy.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię cały nagi a on w piżamy w prążki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władzę absolutna a on
jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głową on patrzy się w podłogę z
nieukrywaną trwoga.
Przypadkiem zginął w zimę nad stawem za ogrodem, nie podaliśmy reki utopił się pod lodem Wydawało się łatwo nie musieć patrzeć w oczy
W milczeniu odchodzimy by swoje dalej toczyć.
Zostało nas dwóch tak się wkońcu utarło jak nóż który
otrze się o czyjeś gardło. Maciek nie miał szans to pewność namacalna. Zostało nas dwóch jedna śmierć spektakularna.
Idziemy dalej kłamiąc nawzajem sobie wzrokiem, każdy w pogotowiu trzyma nóż swój pod bokiem, odwrócić się plecami to
pewny finał wiemy. Mijają godziny, całe dni my nic nie jemy. Mamy przed oczami dzień w którym ryby były głodne, ja oddam
swój hołd, jutro będę jego hołdem. Nie zawsze jest się tym, kim być nam się zachce, bo raz jest się lwem a raz żarciem
w klatce.
Ref.
A ja tam wole ćpać a maciek czytać książki, ja śpię cały nagi a on w piżamy w prążki, ja wale prosto z mostu on
rzadko się odzywa, ja szklanka i spirytus on tylko małe piwa. Ja jestem tak jak demon mam władze absolutna a on
jest ostatni ma twarz wiecznie smutna. Stoimy przed sobą ja z podniesiona głowa on patrzy się w podłogę z
nieukrywaną trwogą.
Tłumaczenie piosenki
Antylogika: Maciek
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Antylogika: Maciek
-
Niebieski
- Antylogika
-
Pamiętniki feat. Gres
- Antylogika
-
Podlew
- Antylogika
-
Amerykaniec
- Antylogika
-
Antyzima
- Antylogika
Skomentuj tekst
Antylogika: Maciek
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Lloret de Mar (EA SPORTS FC 25 Official Soundtrack)
Mata
„D-DKanee Thanks Pedro Shawty, move your body, ándale Pokaż, jak się bawisz nam Mój skład jest z Warszawy, ona nie Poznałem ją na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Lloret de Mar Na plaży w Llor”
-
taki mały ja (prod. francis)
KUQE 2115
„Siedzę w Raszynie i tęsknię za widokiem znad oceanu Myślę o tym, gdzie chwilę temu byłem i gdzie lecę zaraz gdy wrócę ze Stanów Wspominam swoją mieścinę bo nawet nie śniłem, że kiedyś zawinę stamtąd”
-
Bad Dreams
Teddy Swims
„Sun is going down, time is running out No one else around but me Steady losing light Steady losing my mind Moving shadows and grinding teeth Without you, there ain't no place for me to hide Wi”
-
Noc
Julia Żugaj
„Już środek nocy, a dalej jej nie mam dosyć Czekam aż tempo skoczy, w rytmie muzyki kroki Dziś mamy siebie, może być tylko lepiej W neonach gdzieś na mieście Więcej nie będę bezsensownie stać Cały”
-
Nie musisz się bać
Oskar Cyms
„Chciałem więcej niż sam mogłem ci dać Te szare bloki, kilka pytań na start Dziś chciałbym uciec, ciepłe noce i wiatr Pomyśl o mnie, jeszcze moment I znikam gdzieś znów z tobą drugi dzień i trzec”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- text maciek antylogika●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Maciek - Antylogika, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Maciek - Antylogika. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Antylogika.
Komentarze: 0