Antylogika: Lepszy świat
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Antylogika: Lepszy świat
Już dawno nie czułem się tak dobrze jak dziś
choć z mojego drzewa czasu znów spadł kolejny liść
nie da się z powrotem iść, dojrzewanie ma swą cenę
nie wiem czy się zmienię co raz twardsze mam korzenie
bardziej bystre myślenie znam swoje pochodzenie
nie zamienię go za nic, ja nie czepiam się granic
nie chcę rady udzielać, każdy żyję inaczej
życie przecież nie rani, rani człowiek co płacze
nie kozacze, nie skacze, raczej słowem wytłumaczę
o co walczę na co baczę, nieomylny nie jestem
wypłukałem się ze złości i nie czuję potrzeby
żeby zostać na nowo tym kim byłem wtedy
mogę kłamać od biedy, ale ile to zmieni
każdy ma swoją prawdę, każdy swą prawdę ceni
i nie jeden był taki co próbował żyć śmiało
kto mi powie czy na prawdę dużo czasu zostało
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x3
Już dawno nie spałem tak dobrze jak tej nocy
taki wielki potencjał niewykorzystanej mocy
drzemie we mnie i nie wiem jak powinienem go użyć
czy mam z sercem budować czy z nienawiścią burzyć
ale prostym człowiekiem jestem więc się nie wychylę
w żadną stronę, zostanę tu nim znowu się pomylę
no bo po co mam znów słyszeć jak coś w oddali pęka
ja lękam się przeszłości, a przyszłość to udręka
co minęło a pamiętam nie minęło tak na prawdę
wciąż trzyma spirytualną kartę, otwarte
powieki wciąż nieodparcie chłoną uciechy
radości i smutki człowieka żywot krótki
jestem taki malutki a się z czasem chciałem zmierzyć
przegrałem już na starcie, a walczę by przeżyć
i ciągnę swą dolę w natłoku i mozole
choć za życie nie otrzymam dyplomów w żadnej szkole
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x2
Już dawno nie bałem się tak mocno jak teraz
kto zostaję kto odchodzi to nie ja i nie ty wybierasz
nie pomogą modlitwy dla mnie nigdy nie istniałeś
bo za dużo w tym piękna bym uwierzył w co zdziałałeś
hołd oddałem swej przemianie teraz czas na spełnienie
żeby nie zostać z niczym, wybrać to co się liczy
czas milczy lecz płynie jednostajnie i dobrze
że jest o czym kłamać komuś trzeba zaufać
kto mi powie, że ma źle ja mu powiem że ja nie
bo są chwile złe i dobre następują po sobie
ile można narzekać, że znów pusto w lodówie
ja nikomu nie mówię, że to znam i to rozumiem
taki stan posiadania psuję wiarę w zwycięstwo
nie rozróżniam kolorów bo to szare społeczeństwo
widziałem styrane twarze i pod sklepem tańce
wiedziałem, że to żywi ludzie są nie przebierańce
już dawno nie zrobiło mi się smutno tak nagle
zrozumiałem, że nie sięgnę tego co na prawdę pragnę
w co wierzyć gdy wszystko wydaje się tak kruche
i tępe i suche i głuche
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x4
choć z mojego drzewa czasu znów spadł kolejny liść
nie da się z powrotem iść, dojrzewanie ma swą cenę
nie wiem czy się zmienię co raz twardsze mam korzenie
bardziej bystre myślenie znam swoje pochodzenie
nie zamienię go za nic, ja nie czepiam się granic
nie chcę rady udzielać, każdy żyję inaczej
życie przecież nie rani, rani człowiek co płacze
nie kozacze, nie skacze, raczej słowem wytłumaczę
o co walczę na co baczę, nieomylny nie jestem
wypłukałem się ze złości i nie czuję potrzeby
żeby zostać na nowo tym kim byłem wtedy
mogę kłamać od biedy, ale ile to zmieni
każdy ma swoją prawdę, każdy swą prawdę ceni
i nie jeden był taki co próbował żyć śmiało
kto mi powie czy na prawdę dużo czasu zostało
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x3
Już dawno nie spałem tak dobrze jak tej nocy
taki wielki potencjał niewykorzystanej mocy
drzemie we mnie i nie wiem jak powinienem go użyć
czy mam z sercem budować czy z nienawiścią burzyć
ale prostym człowiekiem jestem więc się nie wychylę
w żadną stronę, zostanę tu nim znowu się pomylę
no bo po co mam znów słyszeć jak coś w oddali pęka
ja lękam się przeszłości, a przyszłość to udręka
co minęło a pamiętam nie minęło tak na prawdę
wciąż trzyma spirytualną kartę, otwarte
powieki wciąż nieodparcie chłoną uciechy
radości i smutki człowieka żywot krótki
jestem taki malutki a się z czasem chciałem zmierzyć
przegrałem już na starcie, a walczę by przeżyć
i ciągnę swą dolę w natłoku i mozole
choć za życie nie otrzymam dyplomów w żadnej szkole
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x2
Już dawno nie bałem się tak mocno jak teraz
kto zostaję kto odchodzi to nie ja i nie ty wybierasz
nie pomogą modlitwy dla mnie nigdy nie istniałeś
bo za dużo w tym piękna bym uwierzył w co zdziałałeś
hołd oddałem swej przemianie teraz czas na spełnienie
żeby nie zostać z niczym, wybrać to co się liczy
czas milczy lecz płynie jednostajnie i dobrze
że jest o czym kłamać komuś trzeba zaufać
kto mi powie, że ma źle ja mu powiem że ja nie
bo są chwile złe i dobre następują po sobie
ile można narzekać, że znów pusto w lodówie
ja nikomu nie mówię, że to znam i to rozumiem
taki stan posiadania psuję wiarę w zwycięstwo
nie rozróżniam kolorów bo to szare społeczeństwo
widziałem styrane twarze i pod sklepem tańce
wiedziałem, że to żywi ludzie są nie przebierańce
już dawno nie zrobiło mi się smutno tak nagle
zrozumiałem, że nie sięgnę tego co na prawdę pragnę
w co wierzyć gdy wszystko wydaje się tak kruche
i tępe i suche i głuche
Tyle zysków, ile strat
Tyle zalet ile wad
to jest mój najlepszy świat x4
Tłumaczenie piosenki
Antylogika: Lepszy świat
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Antylogika: Lepszy świat
-
Maciek
- Antylogika
-
Niebieski
- Antylogika
-
Pamiętniki feat. Gres
- Antylogika
-
Podlew
- Antylogika
-
Amerykaniec
- Antylogika
Skomentuj tekst
Antylogika: Lepszy świat
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Czerwone 7 - x Palion
FRIENDZ
„To czerwone siedem, siedem, siedem Cały dzień, całą noc robię to Dwa cztery na siedem, siedem, siedem Robię swoje, robie sos dlatego Jestem jak CR siedem, siedem, siedem Noga na gaz, nie mów sto”
-
DWA RAZY TYLE
Chivas
„Czuję jak, czuję jak, czuję jak... Chyba coś znaczy ta dwójka obok siódemki Do tego jedyne światło w które zmierzam to niebieskie Jebane nie daje zasnąć, kiedy głowa mówi zdechnij mi Kiedy ja prób”
-
Kto, jak nie ty?
Wojtek Szumański
„Czy możesz mi zrobić małą przysługę, By jednak zawsze tu być? Życie za nami Zbyt krótkie, zbyt długie, A czeka nas tyle co nic. Nadal biorę to wszystko na niby, Że zaraz wrócimy na start. I m”
-
Kochać inaczej (rework) - x Zespół Pieśni i Tańca Śląsk
Vito Bambino
„A kiedy przyjdzie na Ciebie czas Porwie Cię wtedy wysoko tak A kiedy przyjdzie na Ciebie czas Pomóż a dobrem zmienimy świat zmienimy świat Bo nikt nie widzi boli wszyscy topimy w domysłach swy”
-
Papasito
QINGA
„Hey Papito, Papasito Zobaczyłam Cię i uwierzyłam w miłość Może Bóg nam szanse da i zatańczysz ze mną tak Jakby jutro skończył się ten świat Jedna chwila wszystko zmienia Się zaczyna od spoj”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Lepszy świat - Antylogika, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Lepszy świat - Antylogika. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Antylogika.
Komentarze: 0