Wyniki wyszukiwania: Descz banknotów

"JO! masz moje plecy dzielimy ten chleb miedzy moimi braćmi Meduza mnie dusi łapami ten szlafrok co nosze Versace poznałeś ją z mama kupiłeś jej torbę a potem cię zdradzi dlatego kocham tylko hajs na walentynki"

"Nie pytaj mnie gdzie kasę przepierdolę Jak mogę, kochanie weź na siebie futro nowe Na głowie trochę mam spraw, i wiem że sam to sobie ogarnę, nie liczę że, pomoże mi ktokolwiek. Tak łatwiej, co to jest"

"Ooo, nie zabierzesz nas z blokowisk Sami wyjdziemy z blokowisk Kiedy trafimy na Olimp Ooo, wrogowie próbują gonić Siódme poty, wszystko po nic Nie ma na nas żadnej broni Jeden krok w tył, dwa kroki"

"To ten numer dla modelek Dla dobrych chłopaków Lamusy już stąd palą wrotki Bo się boją trapu Rzucam płytę, potem deluxe Oni mają ból jak haluks Widzę ile zgarniam za to Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Szmalu Ej Raczej"

"Znowu godzinę przed wschodem, jakoś godzinę od domu Z dala od moich rodzin, wśród ziejących alko ziomów Podaję, bier gdzie haj jest wśród rąk i mikrofonów Z garścią pogiętych banknotów i brudnych żetonów Bez"

"Wino z gatunku wytrawnych - Don Perinion Wyznawcy alkohol, to eliksir prawdy Zło karmi nas dramatami jak karmina Góra na, i znów leczy mnie kanabis Plama dziś mnie nie bawi To nie pieprzone sensacje z"

"Kap kap kap Do kropli kropelka Kapie ze mnie Drip To deszczowa piosenka Aquaman, obok moja syrenka Tak się ze mnie leje Że zalałem ze dwa piętra Kap kap kap Do kropli kropelka Kapie ze mnie Drip To deszczowa"

"Mam dom z basenem obok cztery garaże W nich kolekcje starych aut których światu nie pokażę Mam hotel w Poznaniu dziesięć miliardów dolarów Jeżdżę żółtym Lotusem, nie narzekam, bo nie muszę Mam pięć klubów"

"CZASEM CHCIAŁBYM SIĘ ODDALIĆ I NIE WRACAĆ DO ŻYCIA W CIĘŻKICH CZASACH.RZECZYWISTOŚĆ KIERUJE W MOJĄ STRONĘ PISTOLET I TO NIE JEST STRASZAK.RZECZYWISTOŚĆ, GDZIE JEDEN CIĄGLE WYŻEJ, A INNY SIĘ STACZA.NIESTETY,"

"Idę prosto przed siebie zamyślony i skupiony Wokół śmieci całe tony brudne i szare ulice Patrzę na to zamykam oczy i głośno krzyczę Biedne dzieci żebrające o kawałek chleba Gdzie są ich rodzice? Jest tyle"