3Y Yez Yez Yo: Yo

Tylko zostało rozumiesz nawet na papierosy,
poszłem i żarcie kupiłem i nie wiem czy kurwa do piątku wyżyję.
La-la-la-la
La-la-la-la
No to ile tego już zostało zarobione?
Sami pasjonaci, choć konta wypełnione
Teksty, które słyszę nie do końca są prawdziwe
W końcu to rozumiem teraz głosu nie ściszę
I powiem o co chodzi w tej muzycznej branży
Bo już nie mogę tego słuchać, już nie mogę na to patrzeć
Jak mówi prawie każdy - że niby nie dla kasy
A sam nie wie ile w tym jest prawdy
Ja nie będę ściemniał jak każdy z was
To jest moje pięć minut, to jest mój czas
Chcę w dobrych hotelach zostawiać napiwki
Mieć kryty basen, tą kasę i dziwki
Bujać się z laską na złotym ścigaczu
I robić gówno w błyszczącym sraczu
Hajs, flota, kasa, potrzebna jak powietrze
Chuj wbijam w tych, którzy mówią, że ja pieprzę
Chcę być niezależny, bo o to tutaj chodzi
Dorobić się czegoś póki jeszcze jestem młody
Życie to nie zawody, to nie jest żadna gra
Trzeba korzystać, bo żyje się raz
Yo! na dwa, dobra trzy, raz, cztery, czteryyy, wszyscy
Yo! nie chcę nic więcej
Videoklipy kręcę muzyka moje szczęście
Yo! nie chcę nic więcej
Przyjemne z pożytecznym łączę i zacieram ręce
Yo! nie chcę nic więcej
Videoklipy kręcę muzyka moje szczęście
(Ooo) nie chcę nic więcej
Przyjemne z pożytecznym łączę i zacieram ręce
Pos-posłuchaj-pos-posłuchajcie
I nikt nie powie ci dokładnie ile hajsu ma za płyty
Ile bierze za koncerty czy za reklamowe skity
A to wszystko tylko po to, żeby nie stracić publiki
Żeby lepiej sprzedawały się najnowsze (hity-kity)
Takie są zasady i niepisane prawa
W show-biznesie o zarobkach nigdy głośno nie rozmawiać
No bo po co? (po co?) przecież nikt nie chce zarabiać
Lepiej skromny wizerunek swój udawać
Skromność, skromność oczywista sprawa
Chcę mieć ją dla siebie nie po to by pokazać
Ale nie chcę udawać dobrej miny do złej gry
Zapierdalać cały dzień i nie mieć z tego nic
Widzisz tu sens? ej widzisz tu jakąś logikę?
Tak mi ma upłynąć całe moje krótkie ży-życie?
Ja tu mam zadanie jak na filmowym planie
Gram rolę życiową i zagram ją hitowo
Daję słowo mam tu jeszcze tyle rzeczy do zrobienia
Tu gdzie staje się problemem zwykła ludzka potrzeba
Dlatego się nie zgadzam na państwową ofertę
To mi nie wystarczy, chcę kurwa czegoś więcej
Żyć godnie, mieć dla dzieciaków na zabawki
Poratować kumpli z mojej podwórkowej ławki
Z czystym sumieniem dać mamie trochę floty
Razem z bratem i Żółwikiem wyjebać kłopoty
[x2]
(Ooo) nie chcę nic więcej
Videoklipy kręcę muzyka moje szczęście
(Ooo) nie chcę nic więcej
Przyjemne z pożytecznym łączę i zacieram ręce
[x2]
Yo! nie chcę nic więcej
Videoklipy kręcę muzyka moje szczęście
Yo! nie chcę nic więcej
Przyjemne z pożytecznym łączę i zacieram ręce
Bo żyje się raz
Bez kitu oni są nienormalni
La-la-la-la dobra la-la-la-la
Wszyscy la-la-la-la
Hoo la-la-la-la
Heey la-la-la-la
La-la-la-la
Didżej la-la-la-la
Wszyscy jeszcze raz: YO!