Abradab: Bezpo

Bezpośrednio... bezpośrednio...
Abradab (aj!) bezpośrednio, bezpośrednio... bezpośrednio
Co mnie dotyczy, o tym mówię pełną gębą
Nie inni za mnie, sam jestem samcem, a nie królewną
Podam ci jedno, nie chcę bawić się algebrą
I tak wszyscy w chuja robią mnie jak okiem sięgnąć
Mówili mi, że przez (szzz) będę nikim, to chuj a nie wyniki
Nie możesz żyć z muzyki, i nie porównuj do niej twego (prrr)
Bo to krzyki, bo dam ci drugie, bądź na luzie
A słowa to krytyki, przecedzę przez rap, przecedzę ci tak, tak
Dziękuję, pomyślę "spierdalaj", bicie nie kulej, głowo myśli nie odpędzaj
Bo masz tą wiedzę, więc nie bój się jej i nie zniechęcaj
A w uszach masz sitko, więc cedź przez nie wszystko
Zostanie treść, najważniejsze jest by trafiała cię...
Bezpośrednio, co mnie dotyczy o tym mówię
Co nie dotyczy, to pomijam, mam to w dupie
Idź stąd, rozgraniczam co wysoko, a co nisko
Bo musi coś daleko być, by coś mogło być blisko
Bezpośrednio, co mnie dotyczy o tym mówię
Co nie dotyczy, to pomijam, mam to w dupie
Idź stąd, rozgraniczam co wysoko, a co nisko
Bo musi coś daleko być, by coś mogło być blisko
Co mnie dotyczy jest mi bliskie jak jaranie
Więc kim ty kurwa jesteś by mi bronić dawać w banię?!
Co krok jakiś tłok zmienia rok w oczekiwanie
Czego mi zabronią i za kim prawo stanie
Zacieram ślady, jak traper dłonie przy ognisku
Robię ciągle z chuja satysfakcję i dla zysku
A tu włączam radio, włączam TV
Górale jak prawdziwi mówią mi, że publika się tym żywi, co?!
Spójrz na ulice na dziewczyny i chłopaków
Jeśli w to wierzysz, masz wypchany łeb, weź chłopaku
Niby punkt krytyczny, niby talent jest dziedziczny, niby...
Inni wiedzą lepiej, rymy parzą jak pokrzywy
Kiedy chcesz powiedzieć coś od serca,
To postawią cię na półce pod tytułem "innowierca"
Oni nie chcą słyszeć, ale czasem muszą słuchać
Pamiętasz telegry? Stary, nie daj się oszukać
Bo fryde-pryki siedzą w ciepłych fotelikach
Puszczają bąki, których nikt nie chciałby łykać,
A te, które myślą, że przyniosą dużą papę
Puszczają dupy i wmawiają, że są tego warte...
Bezpośrednio, co mnie dotyczy o tym mówię
Co nie dotyczy, to pomijam, mam to w dupie
Idź stąd, rozgraniczam co wysoko, a co nisko
Bo musi coś daleko być, by coś mogło być blisko
Bezpośrednio, co mnie dotyczy o tym mówię
Co nie dotyczy, to pomijam, mam to w dupie
Idź stąd, rozgraniczam co wysoko, a co nisko
Bo musi coś daleko być, by coś mogło być blisko
Bezpośrednio gada do ciebie Abradab... taa