Anatom: Byliśmy (ft. Zeamsone)

(Bridge)
Młody ja, 93'
kiedy miałem 8 lat
odpaliłem pierwszy bit yee, yee
robę za free
bo nie wiem co dodam dziś
szeroke baggy nie where I Tees 2XL booty missi?

(Anatom)
cały dzień gonimy, pijemy browar i palimy weed, dzieciaki z boja, wagary i ci, tego nam dziś nie zabierze już nikt
trauma zostanie na amen i choć dawno z tego wyrosłem to w bani się tli, beztroski life, prawdziwy rap, banda gówniarzy i cały ten syf!

(ref)
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
byliśmy tak niepokorni i grzeszni
a one są horny i seksi
na przerwie palimy szlugi za szkoła
potem zawijamy sie z lekcji
mogliśmy wszystko
choć niewiele nam wyszło
byliśmy najlepsi
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
sami ziomale do grobowej deski
i kradzione bity na pętli
beztroskie życie
nie wróci
i chyba już zawsze będę za nim tęsknił
beztroskie życie
to chwile do której powracam
gdy bagaż jest ciężki.

(Zeamsone)
Kiedyś nie było pieniędzy na fancy life byliśmy głodni i piękni ale mieliśmy dobry materiał choć nikt nie miał najnowszych spodni z kolekcji
rzadko uciekałem z lekcji i nie byłem pierwszy w kolejce do dziewczyn, nie chciałem być tylko następnym z kolejki. Ja chciałem być tym najważniejszym brrr (kochaj mnie!)
Dla na beztroskie czasy były kiedy byliśmy tak młodzi i grzeszni, z tego pewnie może zbyt wygodnie dążymy by być w duchu nieskazitelni (baby)
Zobacz jak podbije księżyc, dziękuję Bogu, że odbiłem z nędzy, przeżyłem wzloty i upadki ale dzięki temu wiem gdzie mam iść i którędy.

(ref)
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
byliśmy tak niepokorni i grzeszni
a one są horny i seksi
na przerwie palimy szlugi za szkoła
potem zawijamy sie z lekcji
mogliśmy wszystko
choć niewiele nam wyszło
byliśmy najlepsi
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
sami ziomale do grobowej deski
i kradzione bity na pętli
beztroskie życie
nie wróci
i chyba już zawsze będę za nim tęsknił
beztroskie życie
to chwile do której powracam
gdy bagaż jest ciężki.


(SlvR Beatz)
Mam te pozycje i nie ma co gadać!
to chętnie przytulę G-wagon i Prada
I wybuduje se chatę na lata
z damą pofrunę dookoła świata
ja sram na to party, ty mnie nie zapraszaj, może za Bogiem w ubraniach Judasza!?
Bo gdzie jest Pan Bóg gdy liczy się kasa?
Bo nie jest łatwo gdy kusi mnie szatan.
Ja chciałbym mieć wiarę jak dawniej!
modlić się dalej jak dawniej
ale za bardzo się martwię, tęsknie za tobą naprawdę!
Zgubiłem gdzieś ten pierwiastek i spadam przez grawitację a ty mnie przyciągasz jak magnes. Ale to nie takie łatwe! (ye ye)

(ref)
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
byliśmy tak niepokorni i grzeszni
a one są horny i seksi
na przerwie palimy szlugi za szkoła
potem zawijamy sie z lekcji
mogliśmy wszystko
choć niewiele nam wyszło
byliśmy najlepsi
jeszcze tak niedawno byliśmy dziećmi
byliśmy młodzi i piękni
sami ziomale do grobowej deski
i kradzione bity na pętli
beztroskie życie
nie wróci
i chyba już zawsze będę za nim tęsknił
beztroskie życie
to chwile do której powracam
gdy bagaż jest ciężki.