Cisza & Spok: Uzale

Jestem uzależniony od mikrofonu - to mój nałóg.
Pomału doprowadzam słabych MC do szału.
A Ty się naucz jak żyć, ten sen to: moja woda, mój chleb, mój tlen!x2
Moje życie to potok pełen wersów kaskad którego źródło bije w samym sercu miasta gdzie
ciasna pętla tempa tych czasów wydłuża wieniec, skraca sen mówiać - "spasuj"!
Lecz, bez tych basów, sampli i bębnów serce obrosło by w tkanki ich błędów.
Wiek bez względu na ten dół wokół. Nie dam na rzecz świata ???? i ?????.
Stawiam opór - na to jedno mnie stać, bo odnalazłem tu sedno. Grać znaczy żyć,
być MC to być w ogóle, ej łapy w górę jeśli to czujesz!
Jestem uzależniony od mikrofonu - to mój nałóg.
Pomału doprowadzam słabych MC do szału.
A Ty się naucz jak żyć, ten sen to: moja woda, mój chleb, mój tlen!x2
Wielu dzieci mi gada,: "Stary to dziecinada!", ale ja nie odpadam, dla mnie świeci to nadal!
Ja ślę Ci to na dół jeśli wiesz co dobre. Powiedz gdzie Ci to nadać i weź to odbierz!
Mam gdziś czy to modne! Wiesz? Codzień rozpalam rymów ogniem zmierzch. Bezczelny, dzielny
wojownik światła. Zyje wg. zasady "ramoł de tatła". Nie tonę jak tratwa, mimo pomyłek.
Dopóki gram hip-hop daje mi siłę, bo byłem, jestem i będę MC, jeśli to czujesz to podnieś
ręce!
Jestem uzależniony od mikrofonu - to mój nałóg.
Pomału doprowadzam słabych MC do szału.
A Ty się naucz jak żyć, ten sen to: moja woda, mój chleb, mój tlen!x2
Jestem jaki jestem stary, Kaine Grence! Przy tym wiesz, że to ja skrajnie kręcę! Duże Pe!
oficjalnie MC. Jak dajesz mi miłość to daj jej więcej! Ciecie! Gramy tak jak przed laty.
Rymy, beaty, scratche, cuty. Znamy się na tym jak ??? do herbaty. Dajemy Wam esencję i
nic poza tym. A tym którzy mają "ale" czy "halo" powiem tylko jedno: "Dalej, śmiało"!
Będzie sie działo po to tu idzie. Masz dłonie w górze? To daj je wyżej!
Jestem uzależniony od mikrofonu - to mój nałóg.
Pomału doprowadzam słabych MC do szału.
A Ty się naucz jak żyć, ten sen to: moja woda, mój chleb, mój tlen!x2