Drozda: Amy Winehouse

Usypia mnie juz czas nic dziś nie zrobiłem - trudno Uśpiłem dzisiaj psa i mi kurwa smutno, Uczę życia się sam muszę ruszyć dupsko, Trzymałem przednie z łap w tylne dostała igłę z trutką, I łeb jej spadł na kozetkę jak moje morale, Czemu to tak niebiezpiecznie wsyzstko jest pojebane, Jawe ze snem myle, więc nie wiem czy się budzić, Jasne że chce tyle we mnie siebie ile w innych ludzi, Nie ma niewinnych ludzi, rozsądnośc - to trudność Jestem dziecinny mówisz? Dorosłość - to nudnośc W myślach problemów tuzin, nie chce sie z nimi budzić W myślach rozmawiam z ludźmi, w myślach zbijam ludzi Nie wiem na ile to przedsmak chyba przyszlość będzie trudna Dojrzałem do tego by przestać naiwjać o gównach I rymuję calł czazs ten mój blog Tam gdzie ziomki kiedyś stały to mój blok

Ref.: Staram sie coś przestawić jak uklad się nie sprawdza Bo ten świat chce mnie zabić jak amy winehouse I chce wszystko postawić na najszybszego harta Ale to wszystko to tragizm jak amy winehouse

Chce coś zrobic z którąś z godzin Ale tak szybko lecą Obejść obchodzenie urodzin? Niby nie obchodzi mnie to I niby do mnie dochodzi, że to Nieporozumienie, bo mialło mi wychodzic, a weszło - zwątpienie Nie że przez coś nie pykło mi, Przez sieie tylko przyszło mi Przez lenistwo niszczyć przyszłość Wszystko mi, ciągle stoi otworem choć trochę Kolory blakną, bo na zielone powininem mieć czerwone światło Niby nic nie jest po nic choć czasem żal swoich Problemy z zielonym mój daltonizm i chyba Nie mam nic więcej niż te spore iq i ten fp Na fejsie i te 300 lajków I siedzę z rozkminą i tą moją muzą I dziewczyną - ta moją muzą, strach mi patrzy w oczy inni się boją tu go Nie licząc dni i nocy w miejscu już tu stoją długo

Ref.: Staram sie coś przestawić jak uklad się nie sprawdza Bo ten świat chce mnie zabić jak amy winehouse I chce wszystko postawić na najszybszego harta Ale to wszystko to tragizm jak amy winehouse