Imagine Dragons: Curtain Call

To dziwna rzecz, po prostu cudowne marzenie
By być w pokoju z szaleństwem
Przeciwstawiamy się nie tylko natłokowi
I zostawiamy za sobą więcej niż tylko
Żądzę czucia czegoś głęboko w sobie
Domagając się mojego zaufania

To nieopisanie prze na mój umysł
Z odrobiną pewności w środku
Chcę miłość która jest niepewna
Poza wątpliwością, chcę to wykrzyczeć
Wykrzyczę to światu

By znaleźć kobietę z pewnością
Bądź całym moim światem w zysku
I moje kochanie, to, co płonie
Wyróżnia się, pochodzi z mojego serca
Ów umysł w oczach
Ciemna kurtyna zawierająca
Dopuszczalne niezgodności serc

Oto jesteśmy, Ty i ja
Jestem mną, a Ty jesteś moja
Wykrzyczę to, zagram to głośno
A gdy opadnie kurtyna, kochanie, ukłoń się
Któż wiedział czego wszyscy chcieliśmy
To prosta sytuacja
Będę podążał głosem serca, jak dotąd prowadziło mnie nieźle
W końcu jestem tu dziś z Tobą


Kiedy pierwszy raz Cię spotkałem, ledwo łapałem oddech
Gapiłem się jak dziecko, które udało, że umiera
Ty się uśmiechnęłaś, a ja się zaśmiałem
I zadałaś mi kilka pytań
Ale kochanie, jedyne, o czym myślałem
To wzięcie od Ciebie korepetycji z całowania

Błogosławieństwo wydawało się być sensowne
Ale na samym początku
Przeszukałaś mnie głęboko od środka
I wiem, żeby podążać za twoim sercem
Szedłem tą ścieżką, prowadzi do Ciebie
Dotarłem do punktu docelowego, kochanie, powiedz mi co robić

Oto jesteśmy, Ty i ja
Jestem mną, a Ty jesteś moja
Wykrzyczę to, zagram to głośno
A gdy opadnie kurtyna, kochanie, ukłoń się
Któż wiedział czego wszyscy chcieliśmy
To prosta sytuacja
Będę podążał głosem serca, jak dotąd prowadziło mnie nieźle
W końcu jestem tu dziś z Tobą

Co to właściwie oznacza, pasować do siebie idealnie?
Kocham, kocham być tak daleki od ideału
Co to właściwie oznacza, być idealnym kandydatem do małżeństwa?
Kocham, kocham, kocham Cię kochać, moja pani
Nigdy przenigdy mnie nie zostawiaj
Uwierz mi, widzę że będziemy
Małym nasionkiem, które urośnie aż do gwiazd
To dopuszczalna niezgodnośc serc

Oto jesteśmy, Ty i ja
Jestem mną, a Ty jesteś moja
Wykrzyczę to, zagram to głośno
A gdy opadnie kurtyna, kochanie, ukłoń się
Któż wiedział czego wszyscy chcieliśmy
To prosta sytuacja
Będę podążał głosem serca, jak dotąd prowadziło mnie nieźle
W końcu jestem tu dziś z Tobą