Juice WRLD: Come & Go (ft. Marshmello)

Próbuję być wszystkim co potrafię
Ale czasami wychodzi na to, że jestem nikim
Próbuję być wszystkim co potrafię
Ale czasami wychodzi na to, że jestem nikim

Modlę się do Boga, żeby zrobił ze mnie lepszego człowieka
Może pewnego dnia będę coś znaczył
Dziękuje Bogu, że byłaś w jego planie
Pewnie nie przechodzę przez to całe piekło bez powodu
Zawsze wszystko psuje,
Wydaje się
Jakbym to udoskonalił
Oferuję ci moją miłość
Mam nadzieję, że wieźmiesz ją jak leki
Mówisz mi, że nie ma nikogo lepszego niż ja
Myślę, że jednak ktoś jest lepszy
Mam nadzieję, że zobaczysz mnie z lepszej strony
Cały czas się rozwijam

Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi

Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi

Bierzemy narkotyki, trzymasz mnie blisko siebie
A potem mówię ci, że mnie uzdrawiasz
Czasami czuję, że lubisz być samotna
A potem mówisz mi, że powinienem był zostać w swoim pokoju
Pewnie znowu zrobiłem wszystko źle, zawsze to robiłem, to moja wina
Moje błędy pewnie zetrą wszystkie dobre rzeczy jakie zrobiłem
Pożeganj się z tym co było kiedyś, to minęło
Głowa do góry, skarbie, bądź slina, będziemy żyć długo

Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi

Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi
Nie chcę tego zepsuć
Ten typ miłości nie zawsze przychodzi i odchodzi