Real Friends: Skeletons

Nie zapomnę kiedy nie mogłem pójść spać ze zgaszonym światłem
Kiedy słyszałem głos, który zapraszał mnie na noc
Pamiętam kiedy miłość była tylko słowem, a nie walką.
Wszystko, o co się martwiłem to połamane kości i to, że zostałem sam.

W tamtym czasie był stwory w mojej szafie
A teraz tylko szkielety się tam chowają
Zegar nadal tyka
Liście nadal spadają każdego dnia
Oparzenie słoneczne na moich ramionach rozgrzewało mnie wtedy
Jak ciepło bijące od asfaltu raz za razem
Pamiętam, kiedy dym nie wypełniał moich płuc
Kiedy moje ręce były zagubione i takie młode.

Wydawało się, że domy dosięgają chmur
Myślałem, że ten uśmiech na moich ustach nigdy by nie skłamał

Och, w lecie patrzyliśmy na słońce
W lecie patrzyliśmy na
Och, w lecie patrzyliśmy na słońce

W tamtym czasie był stwory w mojej szafie
A teraz tylko szkielety się tam chowają
Zegar nadal tyka
Liście nadal spadają każdego dnia
Oparzenie słoneczne na moich ramionach rozgrzewało mnie wtedy
Jak ciepło bijące od asfaltu raz za razem