Sentino: Zdrowia
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Sentino: Zdrowia
Z okna na wojnę na balety, ona ma same złe zalety
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Każdemu co tu się uśmiechał jak byłem na dnie, dnie, dnie
To życzę sto razy mu zdrowia bo nie jest już źle, źle, źle
Niеważne czy ta gra mnie kocha bo teraz mam cash, cash, cash
Zamówię bilеty, wsiadamy, polecę gdzie chcesz
Mam bagaż za sto koła Louis Vuitton i Rimowa, w zasadzie to mogę już jechać gdzie chcesz
Nic mnie nie trzyma, w Maladze jest dom, a ja myślę w milionach
Mieszkanie w Irun za półtora, gdzie byłem to sobie wyobraź
A gdzie teraz pójdę to nawet słów szkoda
Za dziecka już wiedziałem, że będę królem w muzyce to bez kompromisu
Nauczyciele nie chcieli mnie w szkole, bo nie mieli rytmu
A ja byłem zawsze przywódczy, zwłaszcza jak ktoś tu był głupszy
Urodziny to czerwca ósmy
Jestem bliźniakiem i nudzę się szybko, dla hien tutaj noszę kopyto
Nie robię tu stołu, nie gadam, nie tracę pieniędzy ni czasu jak TikTok
Nikt ci nie będzie układał już tu, tylko z moimi to prawdziwe crew
Lizałem te rany aż krwi już nie miały, nie chodzę na pieszo to Chanela but
Z okna na wojnę na balety, ona ma same złe zalety
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Wstaje kolejny dzień z rana, Marvisem myje zęby porcelanowe
Wita Marbella, lub wita Madryt, albo wita mnie San Sebastian, ja pierdole
Tyle podróży, że życie z walizek już stało się dla mnie kompletnie normalne
Noszę te AP, Rolexa złotego DayDate'a jak prawdziwy [?]
Musiałem nauczyć się famy, musiałem nauczyć się famy
Musiałem wyrzucić tą mamę z PL, bo naprawdę mam duże zadanie
Każdy krok w lewo to trzy kroki wstecz, mówiłem już kiedyś, że życie to test
Dociskam guziki po kolejności, sprawdzam wyniki w moim Mitchell & Ness
Sportowe dresy w salonie Porsche, na milionera to młody człowiek
O mnie się nie martw, jest znowu dobrze, chcieli z głowy zrobić może kogel mogel
Ale nie, za mocna psychika, jest wszystko okej
Powtarzam przed lustrem, jest wszystko okej
Otwieram kartony jak w christmas day, mój biznes selfmade
Każdy by chciał coś, ja nie mam prawka, a chciałbym mieć auto
Myślę czy kupić ten Cullinan zamiast mieszkania, bo wciąż jestem cały czas outdoor
Myśli się kręcą po głowie jak satelity, nie chce słuchać żadnych afer z cipy
Z nich nie będzie żaden raper nigdy, wolą dragi, dymy, zamiast pracy w ciszy
Z okna na wojnę na balety, ona ma same złe zalety
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Każdemu co tu się uśmiechał jak byłem na dnie, dnie, dnie
To życzę sto razy mu zdrowia bo nie jest już źle, źle, źle
Niеważne czy ta gra mnie kocha bo teraz mam cash, cash, cash
Zamówię bilеty, wsiadamy, polecę gdzie chcesz
Mam bagaż za sto koła Louis Vuitton i Rimowa, w zasadzie to mogę już jechać gdzie chcesz
Nic mnie nie trzyma, w Maladze jest dom, a ja myślę w milionach
Mieszkanie w Irun za półtora, gdzie byłem to sobie wyobraź
A gdzie teraz pójdę to nawet słów szkoda
Za dziecka już wiedziałem, że będę królem w muzyce to bez kompromisu
Nauczyciele nie chcieli mnie w szkole, bo nie mieli rytmu
A ja byłem zawsze przywódczy, zwłaszcza jak ktoś tu był głupszy
Urodziny to czerwca ósmy
Jestem bliźniakiem i nudzę się szybko, dla hien tutaj noszę kopyto
Nie robię tu stołu, nie gadam, nie tracę pieniędzy ni czasu jak TikTok
Nikt ci nie będzie układał już tu, tylko z moimi to prawdziwe crew
Lizałem te rany aż krwi już nie miały, nie chodzę na pieszo to Chanela but
Z okna na wojnę na balety, ona ma same złe zalety
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Wstaje kolejny dzień z rana, Marvisem myje zęby porcelanowe
Wita Marbella, lub wita Madryt, albo wita mnie San Sebastian, ja pierdole
Tyle podróży, że życie z walizek już stało się dla mnie kompletnie normalne
Noszę te AP, Rolexa złotego DayDate'a jak prawdziwy [?]
Musiałem nauczyć się famy, musiałem nauczyć się famy
Musiałem wyrzucić tą mamę z PL, bo naprawdę mam duże zadanie
Każdy krok w lewo to trzy kroki wstecz, mówiłem już kiedyś, że życie to test
Dociskam guziki po kolejności, sprawdzam wyniki w moim Mitchell & Ness
Sportowe dresy w salonie Porsche, na milionera to młody człowiek
O mnie się nie martw, jest znowu dobrze, chcieli z głowy zrobić może kogel mogel
Ale nie, za mocna psychika, jest wszystko okej
Powtarzam przed lustrem, jest wszystko okej
Otwieram kartony jak w christmas day, mój biznes selfmade
Każdy by chciał coś, ja nie mam prawka, a chciałbym mieć auto
Myślę czy kupić ten Cullinan zamiast mieszkania, bo wciąż jestem cały czas outdoor
Myśli się kręcą po głowie jak satelity, nie chce słuchać żadnych afer z cipy
Z nich nie będzie żaden raper nigdy, wolą dragi, dymy, zamiast pracy w ciszy
Z okna na wojnę na balety, ona ma same złe zalety
Patrzę się w lustro jakbym oszalał, ty to naprawdę ty?
Czarny Mercedes pod blokiem, jakbym trumnę wiózł
Nie chce być w tym bunkrze tu, nawet sekundy już
Tak żeby określić mój stan, musiałbym głębiej pójść
Bo nowe mam życie, a tam gdzie uciekłem, tam jest wszędzie gnój
A może to tylko ta kwestia, że mnie nie kocha?
Raz mówi chce, raz mówi nie, ta gra jest chora, życzę ci zdrowia
Tłumaczenie piosenki
Sentino: Zdrowia
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Sentino: Zdrowia
-
Casablanca (prod. Crackhouse)
- Sentino
-
Ocean Beach
- Sentino
-
PANTERE (prod. manute) - x Koneser
- Sentino
-
Lost - feat. Fagata (prod. Beathoven)
- Sentino
-
ZŁODZIEJ Z TELEWIZJI - ft. Kubańczyk (prod. Crackhouse)
- Sentino
Skomentuj tekst
Sentino: Zdrowia
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Skoki w Bok
Julia Wieniawa
„Hop - skoki w bok Hop - skoki w bok Hop - skoki w bok hop - skoki w bok Mówię sobie „stop”, ale nie potrafię. Daje sobie noc – kończę znów nad ranem. Hop - skoki w bok Hop - skoki w bok Ho”
-
Zabiorę Cię Tam ft. Vito Bambino
Fukaj
„Chcesz, zabiorę cię tam Gdzie sny przychodzą za dnia Weź co mogę ci dać Piękno się zbiera po dach Ona Piękna, (whoop) Ona Mmmm, ona Uuuu, jej strój w szwach pęka Ona musi być z piekła (whoop)”
-
Pokolorowana ft. Szpaku, Mata
Deemz
„Pokolorowana wódka w plastikowych kubkach, tak leci, leci mój life, ya Nawet jak zostanę sam, to byłem sobą cały czas, nie pokona mnie ten świat Pokolorowana wódka w plastikowych kubkach, tak leci, ”
-
Friend7
FRIENDZ
„friendz, friendz friendz friendz friendz friendz friendz friendz miałam być na chwilę, a zostałam tu na stałe Nasza drużyna to nie fikcja, ma mocny fundament robię tu za ojca, a ja robię im za ma”
-
Ten świat należy do nas - Łobuzy, Skolim, Z.Martyniuk, M.Miller, M.Narożna,Topky,Defis,MIG,Sławomir
Roztańczona Reprezentacja
„Ten świat należy do nas! Ten świat należy do nas! Mocna kawa i wrzucam trzeci bieg Jasna sprawa, to będzie dobry dzień Wykładasz karty na stół, widzimy się wieczorem Miasto chyba po mojej stron”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Beautiful Colors - from Kaiju No. 8
- OneRepublic
-
Romeo
- PinkPantheress
-
Bye
- Midnight Til Morning
-
Розлюбилось - feat. Michelle Andrade
- ROXOLANA
-
DYNAMITE - x Wizkid
- Tyla
-
Słowiański Cień
- profesorSpawacz
-
Bazaar Bizarre
- Lord Of The Lost
-
Epic (Faith No More Cover)
- Brass Against
-
Man I Need
- Olivia Dean
-
Ugly
- Tom Odell
Reklama
Tekst piosenki Zdrowia - Sentino, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Zdrowia - Sentino. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Sentino.
Komentarze: 0