WHITE WIDOW: PRIMAL
Tekst piosenki
Tekst piosenki
WHITE WIDOW: PRIMAL
Robię ją jak zwierz, musi prosić mnie o przerwy
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Nie szukam motywacji bo mam ją tu dookoła
Ważne dla mnie szczęście mamy było, a nie szkoła
No, a gdzie była rodzina, teraz mogą chylić czoła
Parę osób mnie wspierało, no a w resztę wbijam koła
I nikt nie dawał nic i nikt mną tu nie kierował
Paru mi tu zaufało i dało otuchy słowa
Paru chciało ciągnąć kwit, paru w blasku się pokąpać
Paru chciało żyć jak my, nie wytrzymali tu, zobacz
[Refren: Bary]
Robię ją jak zwierz, musi prosić mnie o przerwy
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Robię to jak szef, kiedy wchodzę za mikrofon
Na mnie leżą designerzy, suka czuje do mnie pociąg
Ziomal leci czwarty dzień i tamuje z nosa krwotok Dziwko, dawaj sloppy łeb, nie po to robiłaś botoks
Widzę strach w jego oczach, w głębi duszy nie chce dymu
Dlatego zostaw swoją dziwkę, idź do domu, synu
Wychodzę przed blok jak nie mogę znaleźć rymu
Tylko członkowie, pizdo, nie masz wjazdu tu do teamu
Robię ją jak zwierz, musi prosić mnie o przerwy
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Diabeł był z nią, twarzą w twarz, porobiłem ją jak zwierz
Znowu skończyłem na twarz jak moje dzieci chciała zjeść
Mówisz mi, że wszystko masz, a prowadzisz życie jak śmieć
Ja robię siano cały czas i mogę też porobić je
Ej, słuchaj, suko, (?) wcale nie jest głuchą
Słyszałem twoje tracki ale nic nie wpada w ucho
Chcesz poznać różne smaki to uraczę cię bazuką
Odejdę od tej szmaty jeśli jest zrobiona fuką
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Nie szukam motywacji bo mam ją tu dookoła
Ważne dla mnie szczęście mamy było, a nie szkoła
No, a gdzie była rodzina, teraz mogą chylić czoła
Parę osób mnie wspierało, no a w resztę wbijam koła
I nikt nie dawał nic i nikt mną tu nie kierował
Paru mi tu zaufało i dało otuchy słowa
Paru chciało ciągnąć kwit, paru w blasku się pokąpać
Paru chciało żyć jak my, nie wytrzymali tu, zobacz
[Refren: Bary]
Robię ją jak zwierz, musi prosić mnie o przerwy
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Robię to jak szef, kiedy wchodzę za mikrofon
Na mnie leżą designerzy, suka czuje do mnie pociąg
Ziomal leci czwarty dzień i tamuje z nosa krwotok Dziwko, dawaj sloppy łeb, nie po to robiłaś botoks
Widzę strach w jego oczach, w głębi duszy nie chce dymu
Dlatego zostaw swoją dziwkę, idź do domu, synu
Wychodzę przed blok jak nie mogę znaleźć rymu
Tylko członkowie, pizdo, nie masz wjazdu tu do teamu
Robię ją jak zwierz, musi prosić mnie o przerwy
Nie stoję w kolejce po kwit, wiem to, że będę następny
Moi ludzie ze mną nadal, twoi są jak wąż podstępny
Rano wstaję, witam dzień, nie chcę by witały skręty
Chociaż nieraz przesadziłem, twarzą w twarz ze śmiercią
Piszą o nas coś na forach w krzesłach się nie mieszcząc
Coś o liściach, spróbuj dotknąć to ci ręce zwiędną
Aż zobaczą co potrafię to te kurwy zbledną
Diabeł był z nią, twarzą w twarz, porobiłem ją jak zwierz
Znowu skończyłem na twarz jak moje dzieci chciała zjeść
Mówisz mi, że wszystko masz, a prowadzisz życie jak śmieć
Ja robię siano cały czas i mogę też porobić je
Ej, słuchaj, suko, (?) wcale nie jest głuchą
Słyszałem twoje tracki ale nic nie wpada w ucho
Chcesz poznać różne smaki to uraczę cię bazuką
Odejdę od tej szmaty jeśli jest zrobiona fuką
Tłumaczenie piosenki
WHITE WIDOW: PRIMAL
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
WHITE WIDOW: PRIMAL
-
RIDE WITH MY BOYS
- WHITE WIDOW
-
TEMPO (feat. GUGU GANG)
- WHITE WIDOW
-
TRAP LUV
- WHITE WIDOW
-
TRUP (feat. 49YB)
- WHITE WIDOW
-
WIEM TO
- WHITE WIDOW
Skomentuj tekst
WHITE WIDOW: PRIMAL
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki PRIMAL - WHITE WIDOW, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu PRIMAL - WHITE WIDOW. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - WHITE WIDOW.
Komentarze: 0