A$AP Rocky: Suddenly

[Verse 1]
Przysięgam, że ten fejm wydarzył się przez noc
Z pewnością te kurwy były takie spięte, ale teraz są takie grzeczne
Widzę tylko fałszywą miłość, uśmiechy i uszczypliwości
Ale suteneruję, czarnuchu: Dolemite
Pamiętam jak miałem chyba z dziesięć lat, może dziewięć
Ricky miał dwójkę, dwie strzelone pompki i dziewiątkę
Busta miał rymy, Puffy miał Shyne
Bone Thugs mieli Mo Thugs, ale to było gówno, które sprawiło, że się rymowałem
Co tam, co masz na myśli? Poczekaj, czuję się dobrze
Locs mnie oślepił, bandyta jak Eazy-E w kwiecie wieku
Kolejny czarnuch z humorkiem
Pewnie dlatego biali zatrzymywali mnie po szkole
Karaluchy na ścianie, karaluchy na komodzie
Każdy miał karaluchy, ale nasze karaluchy nie mają do nas szacunku
Na ławce w parku grając w warcaby, popijając nektar
Dżinsy Girbaud z hologramowymi paskami i odblaskami
Mieliśmy wspólne grillowanie, jazdę na motocyklach, gry w kości i walki na pięści
I frytki z rybą i strzelaniny jak jeden Sig z dwoma nabojami
I jeden strzał zastrzelił dwóch, czyli czworo dzieci, ale jedno przeżyło
Zostawił trzech martwych, ale jeden się rozdzielił, ten chybił, ten doniósł
To codzienne gówno, gówno, które robiliśmy
Dodaj to, pomyśl tą swoją głupią dupą
Nie postrzegaj mnie jako nieświadomego kota, to nie jest świadomy rap
Pieprzyć świadome bzdury, mój Mac odepchnie twoje sumienie
Robię to dla mojej kultury, grosza, pięciocentówek na sofie
Mamusia ogląda Oprah, Tatuś pije sodę w kuchni
Cook-connect o imieniu Sosa, hiszpańska laska Viola uderzyła go w chocha
Testarossą, uderzcie w Daytonę, pierdolcie prawo, my, żołnierze
Nie mam nic przeciwko temu, czarnuch nie jest dla mnie cholernie miły
Najgorsze suki w okolicy nawet o mnie mówią
Jestem taki bandycki, niezdarny, wywołujący zamieszanie, pukam, jeśli ty się opierasz
Młody i bandycki, podsłuchiwany, pokazujący się publicznie, ale lubisz to

[Bridge]
Mam tylko jedną wizję, dla dzieci każdego koloru, każdej religii
Które słuchają, musimy pobić system, omijajcie więzienia
Będą próbowali oślepić naszą wizję, ale my wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, jesteśmy rodzeństwem
Jesteś moim bratem, jesteś moim krewnym, jebać kolor twojej skóry

[Verse 2]
Powracam ponownie
Relaks na tyłach Lac z przepustką lub ginem
Zamierzam zapytać, czy mogę przekazać jej przyjaciółce
A potem czarnuch zarucha, niech mnie diabli, jeśli zapytam ją jeszcze raz
Złote płytki na Lacu, kiedy się kręcę
Następnie wracamy na tył Benza
Odsuń się z tyłu z Hennem i bzdurami
Kiedy dotknę tego, wtedy zaatakuję, nigdy nie obciążam, nigdy tamtego
Max na końcach, wydawaj końcówki, pamiętam kiedy
Skurwiel musiał pożyczać pieniądze od moich przyjaciół
Przyjaciele, tylko po to, żeby włożyć przekąskę do lodówki
Kiedy dostanę pracę, przysięgam na Boga, że ci odwdzięczę się
Teraz wszystkie dzieci na mnie patrzą
Te suki chcą się ze mną pieprzyć
Moi idole mówią, co się ze mną dzieje
Z brzydkiego do wygodnego, nagle

[Outro]
To wszystko się zmieniło, człowieku, było jak wczoraj
Czasy były takie brzydkie, teraz jest mi wygodnie
Mogę jedynie podziękować Bogu, nagle
Wszystko zmieniło się na moich oczach
A$AP