Arctic Monkeys: 505

[Refren]
Wracam do 505*
Nawet jeśli jest to 7-godzinny lot, lub 45-minutowa jazda
W mojej wyobraźni, czekasz leżąc na boku
Z rękoma między udami

[Werset 1]
Zatrzymaj się i poczekaj sekundę
Kiedy tak na mnie patrzysz, mój skarbie, czego się spodziewałaś?
Pewnie i tak uwielbiałbym cię z twoimi rękami na mej szyi
Przynajmniej tak było ostatnim razem

[Werset 2]
Nie boję się iskry
Jest coraz gorzej na myśl, że powinienem odpuścić
Przerażony ugryzieniem, mimo, że nie jest gorsze od szczekania
Środek przygody, co za idealne miejsce, żeby zacząć

[Refren]
Wracam do 505
Nawet jeśli jest to 7-godzinny lot, lub 45-minutowa jazda
W mojej wyobraźni, czekasz leżąc na boku
Z rękoma między udami

[Przerwa instrumentalna]

[Werset 3]
Ale rozpadam się kompletnie, kiedy płaczesz
Wygląda na to, że po raz kolejny musiałaś przywitać mnie pożegnaniem
Zawsze jestem o krok od zepsucia niespodzianki
Od zdjęcia dłoni z twoich oczu przedwcześnie

[Refren]
Wracam do 505
Nawet jeśli jest to 7-godzinny lot, lub 45-minutowa jazda
W mojej wyobraźni, czekasz leżąc na boku
Z rękoma między udami i uśmiechem

*505-osoba, stan, do której/którego wracamy mimo tego, że ma na nas zły wpływ