Beat Squad: Prezentacja
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Beat Squad: Prezentacja
Rymy płyną jak na dawnych Dakarach
Na bitach szybkich niczym strzały [?]
Jak muły kolana za nami jest chwała
Słuch wyostrzony jak zryw i Geralda
Jak z Camelotu Lancelota sława
Przynosimy zwycięstwo jak Szicodu Domana
Przechlamy do świąt jak Zagłoba
Wuchta kuzynów jak kompania Kmicica
Mój styl
zachwyca więc za mic'a chwytam
Jest Beat jest Squad trzeba słuchać nie czytać
To ma kopać, jest wypas, już nadszedł ten czas
Jak rymować to tylko first class
To ma czarować o was trzeba budować
Zamiast stać, jest energia jest las
Rąk uniesionych do nieba
Wielki plon gdy tej muzy tu nie ma
Stand up nowy etap
Parę słów od tych typków nie lubisz to wyklucz
W rap bez plastiku trzymamy się w szyku
Bo my tu gadu, gadu, a zegarek tiku, tiku
Spróbuj nie obudzić się z ręką w nocniku
Chcesz kolorytu, my mamy go aż nadto
Oddaję się taktom, bo robimy tak to
De facto nie zaprzeczamy faktom
Jak ci pseudo-chuligani groźni niczym Vito Placto
Wchodzę na bit robię trick zwód klik jak fifty street
To ten ryk jak silnik byk prosto street
Stracisz w chuj niejeden bit wchodząc ze mną na ring
Bo niczym King w Tekkenie wdeptam ciebie w ziemię
Jak już walczę o podziemie, bo to walka o honor
Jak w Medal of Honor lecz tu ja, proszę broń ją
Mają najszybszy w mieście wóz i myślą, że dogonią nas
Dziwko powiedz pas i spierdalaj w las
My zostawiamy w tyle wszystko jakie wali gatur
Bo jeśli zaufałeś tym pizdom lepiej idź stąd
A jak jesteś cwany to na słowa wyskocz
Bo dla mnie to co lepisz to zwykła chujnia z grzybnią
I co podłe co myślałeś w ogóle
Wiedz, że kurwo masz do czynienia z Lontem
Jak w Pro Evo Soccer mam tu szybką kontrę
Wytrzyj mordę, bo dla ciebie to game over
Gadka celna jak strzały syna Verna
Misterna, wyluzowana, nieśmiertelna
Słychać ją od Zakopca do Mielna
Robimy hałas jak Słoń i Shelma
Gadka cięta zaklęta w skrętach
Suszona, kruszona, w papier zwinięta
Początek, rozwinięcie i puenta
Nawijał do was PDG reprezentant
Raz, dwa, raz, dwa, taka prawda
Taka gadka jestem mic akta na taktach
Taka bajka grubego blanta na bank
mam
Taka Jamajka jak mic'a mam ja to skandal
To te rapy na tych bitach
To ten track na tych płytach
Te chłopaki robią wypas
Ta ekipa wita tu u siebie
Beat Squad i 217 witamy w piekle
To czysta natura niczym niezmącona
To jak matura, zdasz albo nie małolat
B do E do A do T skład
Wie to, wie to, wie to każdy z was
Teraz jak przed laty czujesz te klimaty
To Beat Squad, a nie kościelne roraty
Mikrofon na statyw podpięty działa
Po kablach baty zaczynamy działać
Na najwyższych obrotach jak morska piechota
To CiC mnie ja te to ma kopa
Jak procentowa woda płonie jak ropa
Poznań, Polska, Środkowa Europa
Bas, werbel, stopa razem w harmonii
Nawija Kowall czyli mistrz ceremonii
Dymi jak komin, używam słów
Jak żołnierz broni, czujesz ją na skroni
Podjeżdżam na miejsce i cicho się skradam
Rozwijam sprzęt, żywca na haki zakładam
Wyrzucam, jezioro jest jak bit, ryby rymem
A punch taki jak szczupak zawsze kryje się w Trzcinie
To było w spławik, równomiernie schodzi coraz głębiej
Drapieżnik żywca z hakiem na pewno ma w gębie
Zacinam to jakbym pociął bit ryba legła
Koniec wódki to podebranie szczudła co metr ma
Wpierdalam się w harmonię jak pół kilo Herca
Wtapiam w fonię, a dysonans zwiększam
Pora w treściach zaznaczyć się tak
Jak bas by przestał mi zaraz grać
Tak nie wytrzymasz tego jak słaby system drgań
Przy tym głównie sprawdź moc z tych membran
Zapis brudny jak MPC w dyskietkach
Jak The Noise robimy czystkę
Gdy wchodzimy na loopy to po co ci inni
Mamy umysł niebezpieczny jak uma w Kill Bill
Instynkt ciągle każe nam niszczyć
Tych kiepskich łatwo jak Godzilla budynki
Styl co w kabinie rządzi jak skorpion
W głośnikach pędzi jak Pociąg z forsą
Myśli by mnie złapać odbij
Nie potrafisz, bredzę i dostaniesz gorączki
Płonę, wychodzę po tej stronie, to mnie kręci
Mamy chęci, nęci to, bo to pędzi
Bo to o więzi W.A.S.P. tak twierdzi
Z drogi zejdź mi, wers mi przed znikł miałeś tik znikasz
Borykasz się z prawdą, bo ja mam to
Jak Instrument fantom gram w to
Daję manto na przekór palantom
Sam to do tego dochodzę W.A.S.P. tak może
Zajmuję loże mój Boże...
Na bitach szybkich niczym strzały [?]
Jak muły kolana za nami jest chwała
Słuch wyostrzony jak zryw i Geralda
Jak z Camelotu Lancelota sława
Przynosimy zwycięstwo jak Szicodu Domana
Przechlamy do świąt jak Zagłoba
Wuchta kuzynów jak kompania Kmicica
Mój styl
zachwyca więc za mic'a chwytam
Jest Beat jest Squad trzeba słuchać nie czytać
To ma kopać, jest wypas, już nadszedł ten czas
Jak rymować to tylko first class
To ma czarować o was trzeba budować
Zamiast stać, jest energia jest las
Rąk uniesionych do nieba
Wielki plon gdy tej muzy tu nie ma
Stand up nowy etap
Parę słów od tych typków nie lubisz to wyklucz
W rap bez plastiku trzymamy się w szyku
Bo my tu gadu, gadu, a zegarek tiku, tiku
Spróbuj nie obudzić się z ręką w nocniku
Chcesz kolorytu, my mamy go aż nadto
Oddaję się taktom, bo robimy tak to
De facto nie zaprzeczamy faktom
Jak ci pseudo-chuligani groźni niczym Vito Placto
Wchodzę na bit robię trick zwód klik jak fifty street
To ten ryk jak silnik byk prosto street
Stracisz w chuj niejeden bit wchodząc ze mną na ring
Bo niczym King w Tekkenie wdeptam ciebie w ziemię
Jak już walczę o podziemie, bo to walka o honor
Jak w Medal of Honor lecz tu ja, proszę broń ją
Mają najszybszy w mieście wóz i myślą, że dogonią nas
Dziwko powiedz pas i spierdalaj w las
My zostawiamy w tyle wszystko jakie wali gatur
Bo jeśli zaufałeś tym pizdom lepiej idź stąd
A jak jesteś cwany to na słowa wyskocz
Bo dla mnie to co lepisz to zwykła chujnia z grzybnią
I co podłe co myślałeś w ogóle
Wiedz, że kurwo masz do czynienia z Lontem
Jak w Pro Evo Soccer mam tu szybką kontrę
Wytrzyj mordę, bo dla ciebie to game over
Gadka celna jak strzały syna Verna
Misterna, wyluzowana, nieśmiertelna
Słychać ją od Zakopca do Mielna
Robimy hałas jak Słoń i Shelma
Gadka cięta zaklęta w skrętach
Suszona, kruszona, w papier zwinięta
Początek, rozwinięcie i puenta
Nawijał do was PDG reprezentant
Raz, dwa, raz, dwa, taka prawda
Taka gadka jestem mic akta na taktach
Taka bajka grubego blanta na bank
mam
Taka Jamajka jak mic'a mam ja to skandal
To te rapy na tych bitach
To ten track na tych płytach
Te chłopaki robią wypas
Ta ekipa wita tu u siebie
Beat Squad i 217 witamy w piekle
To czysta natura niczym niezmącona
To jak matura, zdasz albo nie małolat
B do E do A do T skład
Wie to, wie to, wie to każdy z was
Teraz jak przed laty czujesz te klimaty
To Beat Squad, a nie kościelne roraty
Mikrofon na statyw podpięty działa
Po kablach baty zaczynamy działać
Na najwyższych obrotach jak morska piechota
To CiC mnie ja te to ma kopa
Jak procentowa woda płonie jak ropa
Poznań, Polska, Środkowa Europa
Bas, werbel, stopa razem w harmonii
Nawija Kowall czyli mistrz ceremonii
Dymi jak komin, używam słów
Jak żołnierz broni, czujesz ją na skroni
Podjeżdżam na miejsce i cicho się skradam
Rozwijam sprzęt, żywca na haki zakładam
Wyrzucam, jezioro jest jak bit, ryby rymem
A punch taki jak szczupak zawsze kryje się w Trzcinie
To było w spławik, równomiernie schodzi coraz głębiej
Drapieżnik żywca z hakiem na pewno ma w gębie
Zacinam to jakbym pociął bit ryba legła
Koniec wódki to podebranie szczudła co metr ma
Wpierdalam się w harmonię jak pół kilo Herca
Wtapiam w fonię, a dysonans zwiększam
Pora w treściach zaznaczyć się tak
Jak bas by przestał mi zaraz grać
Tak nie wytrzymasz tego jak słaby system drgań
Przy tym głównie sprawdź moc z tych membran
Zapis brudny jak MPC w dyskietkach
Jak The Noise robimy czystkę
Gdy wchodzimy na loopy to po co ci inni
Mamy umysł niebezpieczny jak uma w Kill Bill
Instynkt ciągle każe nam niszczyć
Tych kiepskich łatwo jak Godzilla budynki
Styl co w kabinie rządzi jak skorpion
W głośnikach pędzi jak Pociąg z forsą
Myśli by mnie złapać odbij
Nie potrafisz, bredzę i dostaniesz gorączki
Płonę, wychodzę po tej stronie, to mnie kręci
Mamy chęci, nęci to, bo to pędzi
Bo to o więzi W.A.S.P. tak twierdzi
Z drogi zejdź mi, wers mi przed znikł miałeś tik znikasz
Borykasz się z prawdą, bo ja mam to
Jak Instrument fantom gram w to
Daję manto na przekór palantom
Sam to do tego dochodzę W.A.S.P. tak może
Zajmuję loże mój Boże...
Tłumaczenie piosenki
Beat Squad: Prezentacja
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Beat Squad: Prezentacja
-
Familia, Kuzyni
- Beat Squad
-
Prawda Boli
- Beat Squad
-
Czy
- Beat Squad
-
Na
- Beat Squad
-
Pi
- Beat Squad
Skomentuj tekst
Beat Squad: Prezentacja
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Prezentacja - Beat Squad, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Prezentacja - Beat Squad. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Beat Squad.
Komentarze: 0