Duncan Laurence: YET

W miasta więc gwarze znalazłem cię
Bywałeś tam, gdzie ja zwykłem gnać
Twe serce bije milion mil stąd,
a czuję cię przy mnie tu.
Nie znikaj więc
jakoś i gdzieś.

Przed nami życie, by żyć.
Ja serce swe rozdać chcę.
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym ciebie nie spotkał?
Wspomnienia, które czas da
i tak wiele przyszłych frajd
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym dotąd nie spotkał cię?

Pomyśl, jak w ten zachód lipcowy:
tańczymy nad brzegiem wody
Pomyśl o śnie, który jawą jest
Czy damy radę wciąż w nim trwać?
Sposobem swym
Jakoś, kiedyś

Przed nami życie, by żyć.
Ja serce swe rozdać chcę.
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym ciebie nie spotkał?
Wspomnienia, które czas da
i tak wiele przyszłych frajd
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym ciebie nie spotkał?

Nic bez ciebie nie dzieje się naprawdę
u-u-u
Jakbym nie czuł zanim cię znalazłem

Przed nami życie, by żyć.
Ja serce swe rozdać chcę.
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym ciebie nie spotkał?
Wspomnienia, które czas da
i tak wiele przyszłych frajd
Lecz któż by wsparciem mi był
gdybym dotąd nie spotkał cię?