FLORAL BUGS X OPAŁ: Ikigai

Rok temu do szkoły chodziłbym normalnie
A dziś wraz z Opałem wyruszamy w trasę
Dziś Idę na studia, a potem do studia
Podążam za sercem i radą co mózg da

Nie wiem czy rolex, czy czas
Czy wole się wyspać czy hajs
Wygoniłem tengu co stało przy drzwiach
Dziś rozwinąłem skrzydła i lecę gdzie wiatr

Chciałbym by mój brat nie bał się śmierci dłużej
U mnie wszystko git
Mam nadzieje ze u ciebie mniej pod górę
I ze jeszcze przejdziesz luzem
I ucieszysz się wolnością
Za która niejeden mógłby umrzeć

Wolny, szczęśliwy
Słucha blok mej rodziny
Pali joint mój brat u was
Za to że pliki w empiki poszły
Serce wkałdam w …
..
Ty o mnie bajki
Ty o mnie popalone jak ich mosty

Uuu, fruwamy tak wolni
tak bardzo ze w pył zamieniamy kajdany
A ludzie za nami pofruną jak w kluczu
Pozostaną kłódki w nich zamek strzaskany
Uuu, fruwamy tak wolni
tak bardzo ze w pył zamieniamy kajdany
A ludzie za nami pofruną jak w kluczu
Pozostaną kłódki w nich zamek strzaskany

Wieje, wieje wiatr nam
Płoną radiowozy auta
Miele, miele
Niech przeleje się ta szklanka
Nie mam wiele
Czasu nie mierze w zegarkach
A wolności nam nie zdefiniuje kajdan
Wieje, wieje
Wieje, wieje wiatr nam
Nie mam wiele
Czasu nie mierze w zegarkach
A wolności nam nie zdefiniuje kajdan

Grajki, piszą o nas grajki
Co mi tam, jak Ikigai
przekolorowali plecy
Wchodzę se jak Jakuza
Na ulicach pustych mogę wyśnić sobie lepszy świat
Niosę bukiet wiśni co mi przyśnił jakiś dziwny wiatr
I niech wieje nam tak silny
By nie zniszczył domu z kart
Ciągle walczę z potworami
Moje życie ???
Pusty w środku, ale nie przewrócę się ???
Połączony z duchem tak jak jebany Asakura

Zawsze w strone najlepszego miejsca
To się dzieje brat
Ludzie wybijają mi rytm serca
Palony dżosz
I potrzaskana butelka
Nikt nie pokazał nam drogi
Dlatego zostaje skręcam
Niech lecą w nasza strone kule bólu
Tak jak paintball
Albo podziurawią tułów
Albo odbita piłeczka
Błędem było by tych błędów wcale nie popełniać
Nauczeni na nich znajdziemy droge do szczęścia
Gdzieś tam

Uuu, fruwamy tak wolni
tak bardzo ze w pył zamieniamy kajdany
A ludzie za nami pofruną jak w kluczu
Pozostaną kłódki w nich zamek strzaskany
Uuu, fruwamy tak wolni
tak bardzo ze w pył zamieniamy kajdany
A ludzie za nami pofruną jak w kluczu
Pozostaną kłódki w nich zamek strzaskany

Wieje, wieje wiatr nam
Płoną radiowozy auta
Miele, miele
Niech przeleje się ta szklanka
Nie mam wiele
Czasu nie mierze w zegarkach
A wolności nam nie zdefiniuje kajdan
Wieje, wieje
Wieje, wieje wiatr nam
Nie mam wiele
Czasu nie mierze w zegarkach
A wolności nam nie zdefiniuje kajdan