Halsey: I Hate Everybody

Jestem moim własnym największym wrogiem
Tak, cała moja empatia jest klęską
Czuję coś jakby łuszczącego
Zawiniętego zbyt ciasno wokół mojego własnego pana

Moi przyjaciele są mną znudzeni
Mówią, że zakochałam się w nieznajomym
Nie wiem co oni wszyscy o mnie myślą
Lecz tak naprawdę ja nawet

Nie pamiętam niczego innego, tylko to, że jesteś tym jedynym
I mogę wymusić przyszłość jakby była niczym, więc ja

Po prostu nienawidzę każdego
Cóż, więc dlaczego nie mogę wrócić sama do domu?
I tak naprawdę mogę zakochać się w każdym
Kto mnie nie chce, więc będę powtarzać
Nienawidzę każdego
Lecz może, może, wcale tak nie jest

Wiem, że mam tendencję
By rozdmuchiwać wszystko co widzę
I wiem, że to nie jest w porządku z mojej strony
By stworzyć wspomnienie
Z uczucia

Bo zauważam każdą małą rzecz
Która wydarzyła się w danym momencie
I nie wiem dlaczego to mnie konsumuje
Ponieważ tak szczerze, jedyne co znam to

Zauroczenie, obserwację z przyczyną
Lecz nic z tego nie jest miłością, więc podczas czekania na to

Będę nienawidziła każdego
Cóż, więc dlaczego nie mogę wrócić sama do domu?
I tak naprawdę mogę zakochać się w każdym
Kto mnie nie chce, więc będę powtarzać
Nienawidzę każdego
Lecz może, może, wcale tak nie jest

Gdybym mogła sprawić byś mnie pokochał
Może mógłbyś sprawić bym kochała siebie
I jeżeli nie mogę sprawić byś mnie kochał
Wtedy będę nienawidziła każdego

Każdego
Cóż, więc dlaczego nie mogę wrócić sama do domu?
I tak naprawdę mogę zakochać się w każdym
Kto mnie nie chce, więc będę powtarzać
Nienawidzę każdego
Lecz może, może, wcale tak nie jest