Małpa: Dzikie koty
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Małpa: Dzikie koty
Z perspektywy wieżowca
To miasto nigdy nie stoi
Kręcimy się wokół kopca
Każdy ciągle za czymś goni
Każdy z nas się czegoś boi
Powtarza Swoją modlitwę
My i Oni, zamiast dłoni
Podajemy Sobie brzytwę
Dookoła sami-swoi
Niby spoko, choć w istocie wciąż ze Sobą oko w oko
Stajemy przy płocie
Takie życie, to atrapa
Choćby była warta krocie
Kiedy pęknie, jak piniata
Nie posypią się łakocie
Choć konfliktów już od dawna
Nie rozstrzygam za garażem
Walczę o to, aby zostać samcem alfa w moim stadzie
Powtarzają mi, że to zostanie w fazie marzeń
Że na razie nie ma szans, abym odebrał władzę skazie
Ale Ja, mam więcej szczęścia, niż rozumu
Więc, staram się przebić głową, na drugą stronę muru
Nie chcę robić szumu
Kiedy wpadam w tarapaty
To wiem, jak się ustawić, by spaść na cztery łapy
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztеry łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przеstać, to działa jak narkotyk
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
Gdy patrzę wstecz, kręci się łezka
Ale nie lubię biec po starych ścieżkach
Gdy od początku idziesz, gdzie reszta
Prawda jest bolesna, więc żyjesz, jak beksa
Jesteśmy tak różni, jak orzeł i reszka
Jak gorzej i lepiej, jak orzech i pestka
Jak miasto i morze, blanty i kreska
Jak dobry koncert i wiejska imprezka
Gdy wchodzę na scenę, nie robię przypału
Zdejmujcie maski, koniec karnawału
Nie czuję żalu, choć po nie-legalu
Mnie paru baranów, zawinęło w całun
Nie kręcę o Sobie serialu
By dostać od fanów, coraz więcej szmalu
Gdy gram na festiwalu
Czuję się jak gwóźdź kiepskiego programu
Niech o to, kto tu rządzi
Walczą do ostatniej kropli
Ci, którzy bez tego będą czuć się nieistotni
Nie ma znaczenia ile jesteś w stanie opchnąć kopii
Prędzej czy później znajdą się bardziej obrotni
Mówi Co o tym true-school
Który, to zna z autopsji
Częściej używaj mózgu, rzadziej używaj łokci
Bo nie ma innej opcji, aby ograniczyć straty
Zawsze lataj tak, by spadać na cztery łapy
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
To miasto nigdy nie stoi
Kręcimy się wokół kopca
Każdy ciągle za czymś goni
Każdy z nas się czegoś boi
Powtarza Swoją modlitwę
My i Oni, zamiast dłoni
Podajemy Sobie brzytwę
Dookoła sami-swoi
Niby spoko, choć w istocie wciąż ze Sobą oko w oko
Stajemy przy płocie
Takie życie, to atrapa
Choćby była warta krocie
Kiedy pęknie, jak piniata
Nie posypią się łakocie
Choć konfliktów już od dawna
Nie rozstrzygam za garażem
Walczę o to, aby zostać samcem alfa w moim stadzie
Powtarzają mi, że to zostanie w fazie marzeń
Że na razie nie ma szans, abym odebrał władzę skazie
Ale Ja, mam więcej szczęścia, niż rozumu
Więc, staram się przebić głową, na drugą stronę muru
Nie chcę robić szumu
Kiedy wpadam w tarapaty
To wiem, jak się ustawić, by spaść na cztery łapy
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztеry łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przеstać, to działa jak narkotyk
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
Gdy patrzę wstecz, kręci się łezka
Ale nie lubię biec po starych ścieżkach
Gdy od początku idziesz, gdzie reszta
Prawda jest bolesna, więc żyjesz, jak beksa
Jesteśmy tak różni, jak orzeł i reszka
Jak gorzej i lepiej, jak orzech i pestka
Jak miasto i morze, blanty i kreska
Jak dobry koncert i wiejska imprezka
Gdy wchodzę na scenę, nie robię przypału
Zdejmujcie maski, koniec karnawału
Nie czuję żalu, choć po nie-legalu
Mnie paru baranów, zawinęło w całun
Nie kręcę o Sobie serialu
By dostać od fanów, coraz więcej szmalu
Gdy gram na festiwalu
Czuję się jak gwóźdź kiepskiego programu
Niech o to, kto tu rządzi
Walczą do ostatniej kropli
Ci, którzy bez tego będą czuć się nieistotni
Nie ma znaczenia ile jesteś w stanie opchnąć kopii
Prędzej czy później znajdą się bardziej obrotni
Mówi Co o tym true-school
Który, to zna z autopsji
Częściej używaj mózgu, rzadziej używaj łokci
Bo nie ma innej opcji, aby ograniczyć straty
Zawsze lataj tak, by spadać na cztery łapy
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
Latamy wysoko, jak samoloty
I choć zwykle jesteśmy mały włos od katastrofy
Spadamy na cztery łapy, jak dzikie koty
Nie możemy przestać, to działa jak narkotyk
Tłumaczenie piosenki
Małpa: Dzikie koty
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Małpa: Dzikie koty
-
Na moim zegarku
- Małpa
-
Kundel
- Małpa
-
Raz dla sportu, raz dla sztuki
- Małpa
-
Próg
- Małpa
-
Abort
- Małpa
Skomentuj tekst
Małpa: Dzikie koty
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka
Dawid Podsiadło
„Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
-
Toksyny (Słoń & The Returners)
Słoń
„Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
-
Wonderful
Monika Kociołek
„You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
-
Miodożer
Genzie
„Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
-
Suma wszystkich strachów
Małpa
„Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Don't Forget You Love Me
- Calum Hood
-
Kosmos (Debiuty - Opole 2025)
- Soulish
-
WOŁAM Z CZELUŚCI / PSALMY DAWIDOWE
- Golec uOrkiestra
-
Psy (Debiuty - Opole 2025)
- Maks Tachasiuk
-
Ty Się Dla Mnie Podobasz
- Kolorek
-
Ona (Debiuty - Opole 2025)
- Cieniu Wojciech Lechończak
-
Pamiętaj (Debiuty - Opole 2025)
- Daria Adamczewska
-
Dla ciebie bym mógł (Debiuty - Opole 2025)
- Stasiek Kukulski
-
Jest jak jest (Debiuty - Opole 2025)
- Daniel Godson
-
Oj biedna (Debiuty - Opole 2025)
- Siostry Kafar
Reklama
Tekst piosenki Dzikie koty - Małpa, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Dzikie koty - Małpa. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Małpa.
Komentarze: 0