Man Overboard: Again

Czasami budzę się, nie mam planu
Słyszę, co mówią, ale nie rozumiem
Wiem, że tam jesteś
Nie mogę usłyszeć, jak wołasz
Chciałbym nigdy cię nie spotkać, nie mogę zapomnieć o tobie

Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym
Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym

Są takie dni, że budzę się, nie mam planu
Cały świat rozpada się w moich rękach
I wiem, że nie obchodzi cię to, nie obchodzi cię to wcale
I jeśli mógłbym nauczyć się odpuszczać, to byłby drugi krok to upadku

Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym
Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym

Wstrzymałem swój oddech, z każdym słowem
Uciekasz z każdym krokiem, który stawiasz
Więc proszę, najdroższa, śpij zdrowo dzisiejszej nocy
Chciałbym wciąż móc sprawić, by wszystko było w porządku

Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym
Jeśli mógłby coś zrobić teraz, pobiegłbym
Potem wróciłbym, potem wróciłbym