Morwa: Symbioza

Tekst piosenki

Brak wideo

Morwa

Teksty: 44 Tłumaczenia: 0 Wideo: 0

Tekst piosenki

Morwa: Symbioza

Mor W.A. Mor W.A. Mor W.A. Mor W.A. Mor W.A. Mor W.A. Mor W.A. Ulicami tego miasta płynie inspiracja My ją przyswajamy, od lat przemieszczamy Się w różne jego obszary, nad nami wznoszą się opary Coraz to szersze rozmiary mają drzewa konary Dzisiaj wraz z Vieniem i Pelsonem docieramy Do miejsc oddalonych o hektary - hen daleko stąd Kiedyś byś pomyślał brat? ależ skąd Te słowa uwieczniamy rzutem na taśmę Byś mógł zrozumieć nas jeszcze jaśniej Ano właśnie muzyka rozproszona w przestrzeni Nigdy nie zagaśnie jak w naszych sercach żar Między nami, a tego miasta realiami Wiesz jak jest, pada deszcz, mijamy tyle miejsc Tyle znajomych ulic, tyle znajomych domów Tych kilku żuli, którzy pchają wózki z kartonu Tych kilku biznesmenów ze swoimi aktówkami Schowanych pod markizami pewnej piekarni Są starsze damy, z parasolami, na spacerach z psami A nieopodal z bramy wychodzi dwóch zupełnie innych psów To świetliki, z przejęciem zapełniają swoje notatniki A my nie przejmujemy się niczym, nie przejmujemy się nikim Mamy tylko moment by to poczuć, to jak slajd Warsaw by night, tylko ja i moi ludzie miejski rajd Powoli jak po szybie krople Świat neonów za oknem, gdy wystawię dłoń to ich dotknę Złudzenie odpływa myślami, pod nogami sześciopak Zero trzy, trzy z Holandii W ręku pięciopak - zero dziewięć, też z Holandii Jedziemy, a raczej płyniemy, nieważne gdzie, byle wprzód To najlepsza droga ze wszystkich dróg Elo brat gdybyś mógł Uwierz mi, mógłbym jechać tak bez końca Od bladego świtu, aż po zachód słońca Granica to horyzont, więc jej nie ma Ważne, że jesteśmy tu i nikt czasu nie odlicza Stare oblicza, nasze miasto na nowe zmienia Kocham je choć tak wiele pozostawia do życzenia To nie jest tylko kwestia przyzwyczajenia Takie chwile się docenia Nim odejdą w przeszłość bez zauważenia Swe odzwierciedlenia odnajdą w naszych słowach A ich obraz pozostanie żywy w naszych głowach Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza Miniemy znów przystanki, kolejne dzielnice Autobus jak zwykle się spóźnia Zdrowego rozsądku przekraczam granice Bo żyjąc w mieście coś nas wyróżnia Galerie twarzy, popękane chodniki Kontrast przepychu i biedy (dalej) I chociaż często brak tu logiki Wszystko ma sens właśnie wtedy gdy Gdzieś na obrzeżach, pustą ulicą Suniemy furą do przodu, powoli Z miasta inspiracje szczególnie nas dotyczą To my mieszkańcy tej metropolii Dotrę przekazem do ciemnych zaułków Nieważne na jakim nośniku Muzyka miasta ma wiele kierunków My stąpamy twardo po jego chodniku Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza Odkąd w tym mieście zagościł hip-hop A rym z beatem zaczął kleić się na tip-top Odnotowano jego nagły wzrost Niech symbolem tego będzie dzisiaj siekierkowski most W kształcie dwóch wielkich liter H I przypomina jaka w nim drzemie siła Na jego sukces zapracował taki, a nie inny zdarzeń bieg Dopięliśmy swego dostając się na drugi brzeg Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko się zmienia, ono tego najlepszym dowodem I my też, to swego rodzaju metamorfoza My żyjemy w nim, ono w nas - symbioza I choć dziś deszczowa i senna To zawsze z charakterem nigdy bezimienna Nastraja do refleksji przedwojenna architektura Wiesz o czy mówię - to północna Praga Tu zarabiają hajs na furach i dragach Albo stoją w bramach i na trzech alpagach Zagubieni po osiemdziesiątym dziewiątym Brną w tym czekając, aż nadejdzie ich koniunktura Ulica obok - postacie w kapturach Ich żywioł to trakcje i infrastruktura Ich style jak nasze są wolne jak ptaki Więc patrz jak to robimy i czytaj znaki W samochodów maskach odbijają się neony mego miasta Pecyna z grudy w moich palcach powoli już dogasa To dzień jak co dzień tyle, że deszczowy My w samochodzie, o mokre szyby oparte głowy To moment dobry na refleksję, przemieszczając się Z miejsca na miejsce, nie uczestnicząc w pędzie Który widzimy za oknami, powoli go mijamy Inni nie maja na to czasu, a my go mamy Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza Deszczowa noc, my przez miasto samochodem Wszystko zmienia się, ono tego jest dowodem Deszczowa noc, to swego rodzaju metamorfoza Wszystko zmienia się, ono w nas - symbioza
Autor tekstu: nieznany
Data dodania: 2011-02-22

Tłumaczenie piosenki

Morwa: Symbioza

Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Podoba Ci się tekst piosenki? Oceń tekst piosenki?
0 %
0 %

Inne teksty wykonawcy

Morwa: Symbioza

Skomentuj tekst

Morwa: Symbioza

Komentarze: 0

Twój komentarz może być pierwszy

Polecane na dziś

Teksty piosenek

  • Samoloty (ZORZA) - feat. Kaśka Sochacka Dawid Podsiadło
    „Czy coś mnie chwyci tak jak wcześniej? Chodzę tyłem jakiś dłuższy czas Mniej mi w oczy wieje wiatr Kto złapie mnie za drżącą rękę? Jestem tu na krótką chwilę jak Bluza metr czterdzieści dwa ”
  • Toksyny (Słoń & The Returners) Słoń
    „Jebać tych skrajnie z lewej i jebać tych skrajnie z prawej Wykurwiaj jak jesteś zjebem, co myśli że ma monopol na prawdę Nie chce żyć z butem na gardle, pierdole wasz mentalny karcer Po jednej komu”
  • Wonderful Monika Kociołek
    „You keep trying he's so wonderful If you lie and let it go, if you want my soul Second to come dare us to stay And one day I'mma stay The others just played I was stuck in their days Please do”
  • Miodożer Genzie
    „Kiedy wokół wielki lwy Ja muszę być jak miodożer Pokazuję kły i napieram jak buldożer Nic ci nie pomoże Nic ci nie pomoże Wielkie lwy, ich wielkie kły Nie są straszne mi Nie są straszne mi W”
  • Suma wszystkich strachów Małpa
    „Małpa prezentuje utwór "Suma wszystkich strachów". Kiedy byłem małym chłopcem w kółko powtarzali mi Że gdy dorosnę to nie będę mógł uronić łzy Że mam emocje kryć tak by ich nie zobaczył nikt Dzi”

Użytkownicy poszukiwali

Teksty piosenek

  • tytuł piosenki Symbioza

Wykonawcy

Lista alfabetyczna

Tekst piosenki Symbioza - Morwa, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Symbioza - Morwa. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Morwa.