OG ENZO: On The Block

On the Block, telefon i karta Orange na słupa.
Rucham Georga już dwie doby, choć wjechałem na bankruta tam.
Hipopotam — wasze kurwy podobne do gara.
30 w bicepsie, a w cipie 40 cala, ya!

To nowa Praga, styl degenerata.
Przygniata cię, kocie, jak pod jajami paka — ra!
Raz, dwa, raz — they have twelve from the back.
Trzy pełne tłuste samary, z czego dwie to były crack, kurwa, fa!

I trafił to wszystko szlak.
Każdy, mordo, jest rozumny, po prostu mu farta brak, aa!
To nie zasadzka — hermetyczna paczka.
Abrakadabra, kurwo, wyskakuj z zegarka.

Towar wpierdala koparka, mordzie cieszy z rana — lala.
Podjeżdża pod blok centrala, zapraszamy z nami pana.

Yalla, yalla, zapierdalaj — haram para na samarach.
Narko kreska, zryta bania, kiedy siedzi tu na zjazdach.
Dla niej zarabianie strzała — to jest w chuj normalna sprawa.
No i to nie twoja sprawa, u nas sprawa po obławach.

Jeżeli za dużo gada — w bagar zwinięty jak lawasz.
Za szybkie tourner po lasach, szczęka cała połamana.
Mogli tak naprawdę przedziurawić ci, kurwa, kolana,
ale po co, skoro taka szmata to się rozpierdala.

On the Block, telefon i karta Orange na słupa.
Rucham Georga już dwie doby, choć wjechałem na bankruta tam.
Hipopotam — wasze kurwy podobne do gara.
30 w bicepsie, a w cipie 40 cala, ya!

Mordo, to nie MMA.
Zajebali cwela w dziurę, bo rozjebał się na psach.
Widzę to po jego oczach, po zapachu czuję strach.
Enzo E9, patronat — Warszawa La’Capital.

To nie Almanya, nie Paryż — Warszawa.
Stosuj się, małolat, albo z torów wypierdalaj, ya!
Castua, ej khon es-nabidi.
Pod drzwiami jebanymi znowu, kurwa, LAPD.

On the Block, telefon i karta Orange na słupa.
Rucham Georga już dwie doby, choć wjechałem na bankruta tam.
Hipopotam — wasze kurwy podobne do gara.
30 w bicepsie, a w cipie 40 cala, ya!

Twoja suka napalona — ukazuje mi tidis.
Good morning, my dear, welcome to baba habibi.
???
Free Naim, Algieria.
???