Peja: Uliczna s

Tekst piosenki

Brak wideo

Peja

Teksty: 171 Tłumaczenia: 1 Wideo: 7

Tekst piosenki

Peja: Uliczna s

Uliczna sława, która dumą mnie napawa Od ludzi brawa, ich uściśnięta graba Życiowa zaprawa, która trwała całe lata Niejednego brata, spotkałem w tych klimatach Niejednego brona, jabola i batata Niejednego drina wychlał Rych gdy latał Szukając sposobności by żyć godnie, się nie złościć By pierdolić słabości, użalanie się nad losem Los człowieczy herosem, byłem wtedy w okolicy Jak wszyscy nędznicy, nikt tu nie szukał przyczyn Czemu my, czemu za nas innym wstyd, taki Jeżycki byt Wciąż kredyt, potrzeby, kroki ostrożne, żeby nie zaliczyć gleby Innym razem szybkie susy, niczym strzała z kuszy To przypał, czas ruszyć przed siebie, walka o życie Tu jest wojna jak w Belfast, albo bomby w Madrycie Modląc się o lepsze życie, bycie lepszym człowiekiem Dorastałem, a z wiekiem rozwinąłem swój fach Czy to talent, czy traf, jeden mach, pod bramą rap Jest klawo, klawo, skurwysyny biją brawo Ten co robi to dla was, i dla własnej świadomości Że czuje się potrzebny, przyjmij to do wiadomości Nasz rap od zera, początki bywają trudne 997, niech psa chowają w trumnie Wciąż dumnie, nie durnie, w bandanach obskórnie Po bramach znów skórnie na kartce tekst notuje Wszyscy to chuje, jeśli nie słuchają rapu Inaczej niż dzisiaj, wczoraj nie było łatwo Niech oficjalne media biją non stop kurwą brawo A ja będę się cieszył nadal swą uliczną sławą Uliczna sława, która dumą mnie napawa Od ludzi brawa, ich uściśnięta graba Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Od ludzi brawa, ich uściśnięta graba Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Dziś to teraźniejszość, raperów jest tu większość Znaczna część to pozerstwo, brak finezji, talentu Z maniurą konfidentów obgadują za plecami Zamiast konsekwentnie się odznaczyć wynikami Nagradza je ulica, to ludzie z krwi i kości A nie hołota z branży, to nagroda publiczności Prawdziwa, nie od święta, w chuju mam konsumenta Masowego odbiorcę, dla nich ta puenta Nie popełnię błędu, śpię spokojnie, patrzę w lustro Ludzie nie chichoczą na mój widok, choć ochoczo Podbijają by zagaić, nikt z was mnie nie obraził Żaden z was mnie nie zranił, bezsensu za mną łaził I to jest dla mnie sygnał, że się nie należy wstydzić Za własne poczynania siebie samego brzydzić Szczerość w naszym klubie, to lubię, klubowicze Jest impra, krzyczę: SLU ponad życie Już do końca tak będzie, z nami poryte dekle Wykolejone asy, kanalie przebiegłe Bez was to wszystko jest pozbawione sensu Nie chcemy fejmu, masowego protestu Chce logicznego tekstu, z muzyką kontekstu Masy nowych wersów, w formie manifestu Na osiedlu co krok, prawie co drugi blok Nadaje nasze tracki, to miłe chłopaki Dzięki za wsparcie, pierdol radiowe stacje Co kreują uparcie tandetę, którą w żartach Zanuci z kumplami, i wtedy będzie śmiesznie Syf na chujowych bitach, tak zwyczajne brednie Więc jebać te komedie, my dla ulic odwiecznie Dla prawdziwych ludzi, bo tutaj nasze miejsce To nasza muzyka, co wypełnia ludzkie serce Dla ulic odwiecznie, bo tutaj nasze miejsce Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Niech oficjalne media biją non stop kurwą brawo A ja będę się cieszył nadal swą uliczną sławą Uliczna sława, która dumą mnie napawa Od ludzi brawa, ich uściśnięta graba Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Od ludzi brawa, ich uściśnięta graba Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława Uliczna sława, która dumą mnie napawa Uliczna sława, tak, uliczna sława
Autor tekstu: nieznany
Data dodania: 2011-02-22

Tłumaczenie piosenki

Peja: Uliczna s

Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Podoba Ci się tekst piosenki? Oceń tekst piosenki?
0 %
0 %

Inne teksty wykonawcy

Peja: Uliczna s

Skomentuj tekst

Peja: Uliczna s

Komentarze: 0

Twój komentarz może być pierwszy

Polecane na dziś

Teksty piosenek

  • Miłość jest ślepa Sanah
    „Kochanie mnie to jak pory roku Po miesiącach mroku Słońce świeci zza chmur Kochanie mnie to poza do skoku Nad przepaścią głęboką Potem już tylko w dół Kochanie mnie jak zima w pergoli Mró”
  • Genziara Genzie
    „mam pewność siebie, to praca nie dar oni mi piszą, że ja to mam fart przeżyłam tsunami, hejtu tyle fal nie mogłam już więcej dać, z siebie wiem, wiem najlepiej co na mnie stać jak gwiazda na nieb”
  • 100 BPM - feat. Bletka Kizo
    „Nad miastem unosi się dym Dziś każdy porusza się w tańcu I serce wybija nam rytm Nie braknie nam promieni słońca Gdy mieni się golden hour Którego nie dotykasz końca Chce z Tobą tańczyć jak nikt”
  • Nie mówiła nic EMO
    „Znowu siedzę z sobą całkiem sam a jedno co jest pewne chciałem to mam o tobie trudno jest zapomnieć ot tak nie mówiła nic chciała z tobą być lubiła solo tańczyć aż po świt kochałem ją jak nik”
  • Pilnie oddam gruz Daj To Głośniej
    „Miałeś wyglądać jak Dicaprio miałam się wozić Twoim cabrio w basenie sączyć Aperole a Ty wyglądasz tak że ja, że ja Cię nie chcę Miałeś być jak z bajki pantofle, a nie stare najki gdzie mogę ”

Użytkownicy poszukiwali

Teksty piosenek

  • uliczna s
  • peja uliczna sława teledysk
  • Uliczna slawa tekst

Wykonawcy

Lista alfabetyczna

Tekst piosenki Uliczna s - Peja, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Uliczna s - Peja. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Peja.