Red Before Dawn: Unbreakable

Nie chcę cię alarmować
Nie widzisz teraz, że to Cię przerasta?
Słabniesz, rozpadasz się
Stracisz to wszystko
I marnujesz czas

Wdech
Wydech
Wdech
Wydech
Wdech
Wydech
Zamroczenie!
Uwolnij swoją panikę!

Wypuść ją, wypuść ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę
Wydostań ją, wydostań ją, wydostań ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę

Ponieważ jesteś uwięziona w odliczaniu
I twoje dni są policzone
Nie wiesz, po co zostałaś stworzona?
Teraz, światła gasną
Uwolnij swoją panikę!

Czujesz to, lecz ignorujesz
To ukradkiem po tobie przemyka, bez ostrzeżenia
Myślisz że dopiero rozkwitasz
Lecz już gnijesz
Stracisz to wszystko
I nie ma ucieczki

Wypuść ją, wypuść ją, wypuść ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę
Wydostań ją, wydostań ją, wydostań ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę

Ponieważ jesteś uwięziona w odliczaniu
I twoje dni są policzone
Nie wiesz, po co zostałaś stworzona?
Teraz, światła gasną
Uwolnij swoją panikę!

Czujesz jak to się wymyka, wymyka się
Wiesz, po co zostałaś stworzona, zostałaś stworzona
Nie możesz uciec, uciec
Wiesz, po co zostałaś stworzona, po co zostałaś stworzona

Wypuść ją, wypuść ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę
Wydostań ją, wydostań ją, wydostań ją, wydostań ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę

Wypuść ją, wypuść ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę
Wydostań ją, wydostań ją, wydostań ją!
Uwolnij panikę, uwolnij panikę