Robert Kasprzycki: Jakbyt
Tekst piosenki
Brak wideo
Tekst piosenki
Robert Kasprzycki: Jakbyt
Wciąż się modlę o to żeby to nie była miłość
niepotrzebna całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec
płonę krótko jasnym ogniem nie wiem czego w ogniu szukam.
Bo tu sobie tak przychodzi byle miłość partacz złodziej
nie potrafi nawet kraść. Świat wypływa gdzieś spod powiek
i przez chwilę coś wygina się za oknem przestrzeń może.
Kaloryfer ciągle zimny a za oknem jakiś inny jakby świat.
Nie wiem co tu się zmieniło może tamta jakby miłość.
Wcale nie chce mi się śmiać. Kto powstrzyma tamten deszcz
który spadł na głowy naszym snom i zbudził je.
Kto potrafi go powstrzymać zanim jutro przyjdzie zima
spójrz za oknem czarny śnieg.
Gdy na imię ma Patrycja oczy dziwne i błyszczące jakimś
chłodem. Oczy lalki która patrzy na mnie ciągle nie
odzywa się, nie milczy jednym słowem. Wtedy nie wiem co mam
robić, bo się czuję jak ten złodziej, który oddech kradnie co dnia.
Bo słomiany krótki płomień trawi resztki trzeźwych myśli.
Gdzieś pod skórą coś się przyśni.
Czasem modlę się bez sensu żeby spadło coś jak manna
ciepłą kołdrą. Księżyc wybuchł i za oknem wszystko mokre
ja też moknę jakby niewidzialny obłok. Jak w proroctwach
Swedenborga coś zmieniło świat w krajobraz złotobiały i
błękitny. Proszę odejdź zanim przyszłaś. Śmieszna miłość
na pół gwizdka półpolicjant półartystka.
Na rysunkach widzę cienie lub wspomnienie tamtych cieni
co minęły mi już dawno. Może były jakieś inne może tylko się
przyśniły lecz upartą są wciąż kartką. Gdy otwieram starą książkę
ciągle widzę tamto imię. Może kiedyś mi to minie. Kiedy umrę albo
zginę a to przecież nie to samo wszyscy umrą. Gdzie dziś jestem
kim dziś jestem śpiewodramą.
A na imię ma Patrycja jakby miłość bokiem wyszło szydło
prawdy. Wcale nie jest taka ładna, lecz ładniejsza ładna jest
niż żadna przecież. Pora kończyć tę piosenkę jeszcze tylko kilka
dźwięków. Jeszcze kilka tylko zdań. Bardzo chciałbym dzisiaj wrócić
do tych dni gdy byłem krótszy o ten łańcuch co mi zwisa z szyi w dół.
Wciąż się modlę o to, żeby to nie była miłość niepotrzebna
całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec płonę krótko
jasnym ogniem nie wiem czego w ogniu szukam. A na imię ma Patrycja
dziwnie weszło dziwnie wyszło w rymach do snu ją układam.
Kartek biel jak szelest żagle nagle milknie. Już nie nagli
bym coś pisał albo zagrał.
niepotrzebna całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec
płonę krótko jasnym ogniem nie wiem czego w ogniu szukam.
Bo tu sobie tak przychodzi byle miłość partacz złodziej
nie potrafi nawet kraść. Świat wypływa gdzieś spod powiek
i przez chwilę coś wygina się za oknem przestrzeń może.
Kaloryfer ciągle zimny a za oknem jakiś inny jakby świat.
Nie wiem co tu się zmieniło może tamta jakby miłość.
Wcale nie chce mi się śmiać. Kto powstrzyma tamten deszcz
który spadł na głowy naszym snom i zbudził je.
Kto potrafi go powstrzymać zanim jutro przyjdzie zima
spójrz za oknem czarny śnieg.
Gdy na imię ma Patrycja oczy dziwne i błyszczące jakimś
chłodem. Oczy lalki która patrzy na mnie ciągle nie
odzywa się, nie milczy jednym słowem. Wtedy nie wiem co mam
robić, bo się czuję jak ten złodziej, który oddech kradnie co dnia.
Bo słomiany krótki płomień trawi resztki trzeźwych myśli.
Gdzieś pod skórą coś się przyśni.
Czasem modlę się bez sensu żeby spadło coś jak manna
ciepłą kołdrą. Księżyc wybuchł i za oknem wszystko mokre
ja też moknę jakby niewidzialny obłok. Jak w proroctwach
Swedenborga coś zmieniło świat w krajobraz złotobiały i
błękitny. Proszę odejdź zanim przyszłaś. Śmieszna miłość
na pół gwizdka półpolicjant półartystka.
Na rysunkach widzę cienie lub wspomnienie tamtych cieni
co minęły mi już dawno. Może były jakieś inne może tylko się
przyśniły lecz upartą są wciąż kartką. Gdy otwieram starą książkę
ciągle widzę tamto imię. Może kiedyś mi to minie. Kiedy umrę albo
zginę a to przecież nie to samo wszyscy umrą. Gdzie dziś jestem
kim dziś jestem śpiewodramą.
A na imię ma Patrycja jakby miłość bokiem wyszło szydło
prawdy. Wcale nie jest taka ładna, lecz ładniejsza ładna jest
niż żadna przecież. Pora kończyć tę piosenkę jeszcze tylko kilka
dźwięków. Jeszcze kilka tylko zdań. Bardzo chciałbym dzisiaj wrócić
do tych dni gdy byłem krótszy o ten łańcuch co mi zwisa z szyi w dół.
Wciąż się modlę o to, żeby to nie była miłość niepotrzebna
całkiem głupia. Jak słomiany niby wdowiec płonę krótko
jasnym ogniem nie wiem czego w ogniu szukam. A na imię ma Patrycja
dziwnie weszło dziwnie wyszło w rymach do snu ją układam.
Kartek biel jak szelest żagle nagle milknie. Już nie nagli
bym coś pisał albo zagrał.
Tłumaczenie piosenki
Robert Kasprzycki: Jakbyt
Nie ma jeszcze tłumaczenia dla tego utworu
Bądź pierwszy i dodaj swoje tłumaczenie
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Robert Kasprzycki: Jakbyt
-
Kobranoc
- Robert Kasprzycki
-
List (Listy dwa)
- Robert Kasprzycki
-
List od nieznanego poety
- Robert Kasprzycki
-
Marzenia do spe
- Robert Kasprzycki
-
Non omnis moriar
- Robert Kasprzycki
Skomentuj tekst
Robert Kasprzycki: Jakbyt
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Moje 5 minut
EKIPA
„Ekipa prezentuje piosenkę "Moje 5 minut". [Refren: Zbyszek Król, Kuba Jurek, Marta Różańska] (Pięć minut, to jest moje pięć minut) (W ręce as, nie chcę więcej stać z tyłu) (Pięć minut, tojest mo”
-
1DAY IN LA
bambi, Oki, francis
„Zwrotka 1: bambi Prosisz mnie żebym już żyła powoli Kupisz mi wszystko, co mnie zadowoli Ja nie umiem zabrać niczego od Ciebie Bo z mojej kieszeni się sypie za wiele Fuckboy'e na backu mnie prosz”
-
Do końca dni - x Majtis, samunowak
FANKA
„Za tobą pójdę, gdzie nie był nikt A zanim usnę, sprawdzę czy śpisz Tobie oddam moje życie, oddam każdą jedną chwilę Jesteś tą melodią, do której moje serce bije I nie muszę szukać już Wiem, że ”
-
Dame Un Grrr - x Kate Linn
Fantomel
„Dame un grr Un qué? Un grr Un qué, un qué? Un grr Un qué? Un grr Un grr (x4) Un qué? I love When you shake it, shake it When I see you go cecererece My body go wake”
-
Nie życzę ci źle
Quebonafide
„Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Nie życzę ci źle Może tylko by nietoperz wkręcił ci się w łeb Może żeby ci zamknęli ulubiony sklep By przykleił się jak rzep, pech z tych nie”
Użytkownicy poszukiwali
Teksty piosenek
- jakbyt●
- kasprzycki jakby●
- piosenka za oknem swiat tez jest jakis inny●
- slowa piosenki z imieniem robert●
- wciąż się modlę o to żeby to nie była miłość niepotrzebna całkiem głupia●
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
-
Werona
- Arek Jakubik
-
Spaceman In Tulsa
- Counting Crows
-
Run With U (Azerbejdżan - piosenka na Eurowizja 2025)
- Mamagama
-
I WILL NOT BREAK
- Disturbed
-
Cała Polska płonie
- Łzy Adam Konkol
-
Lipka
- Marcin Brokat Czerwiński
-
Kochaj mnie
- Jumper
-
First Love - feat. India Martinez, Marcin
- Will Smith
-
BABY
- GIMS
-
La cura per me
- Giorgia
Reklama
Tekst piosenki Jakbyt - Robert Kasprzycki, tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Jakbyt - Robert Kasprzycki. Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Robert Kasprzycki.
Komentarze: 0