WBU: Nie wa

Urodzony w roku '81
Przyszedł chłopak bez planów, bez ambicji
Leniwy, wkoło widział tylko prawie same negatywy
Perspektywy na jutro marne
Z Levym i Pawlakiem mówiliśmy, że nie mamy
Niejeden raz niejedna łza w oczach mamy
Przez syna, którego fascynowały pentagramy
Lecz to było dawno temu, to początki
Choć nie przeczytałem w życiu ani jednej książki
To życie nauczyło mnie szanować te wartości
Przy których sztaby złota to tylko ten mały grosik
Wiesz, mam zasady - w miłości i przyjaźni
Nie toleruję zdrady, wystarczy tylko raz i kończą się układy
Nie mam jak mnich tyle siły i odwagi, władzy jak Yakooza
Serce jak Bin Laden, sumienia jak Rozpruwacz
Może jestem słaby dla ciebie tutaj gościu
Tu gdzie zatruty, zepsuty nawet kościół
Ale nie udaję chociaż kogoś kim nie jestem
Dziś to nie kiedyś, nie zaniedbam starań
W okresie kiedy bunt był głównym motywem działań
Kiedy emocje stały na najwyższej kondygnacji
Utwardzały ten fundament, nabierały motywacji
Z każdym dniem, bo od razu się nie budzi
Pasja, chęć tworzenia czegoś dla ludzi
To talent, którego nie dostałem, se zapisz
Od mamy pod choinkę czy od życia gratis
To nie przyszło samo, to lata ciężkiej pracy
Lata doświadczeń, zdobywanie wiedzy
Lubię pisać te wiersze pełne szczerej poezji
W ulicznym języku, tak się wychowałem...
[x2]
Nie ważne co myślisz tu o mnie (o mnie)
Nie ważne co mówisz tu o mnie (o mnie)
Nie ważne co myślisz i mówisz tu o mnie
Ja mam swój świat, żyję przytomnie
Lubiany przez wielu, znienawidzony tak samo
Normalny chłopak szykujący się na występ
Pełen wigoru, z otwartym umysłem
Żaden kozak, ale przez życie idę odważnie
Do wielu spraw często podchodzę zbyt poważnie
Niekiedy tym draż mnie, to nawyk z dawnych czasów
Moneta w dłoni nie zasłoni mi obrazów
Przy których uśmiech nagle staje się powagą
Śmieszą mnie pytania, po co, na co, za co, ile płacą
Cienki ci za koncert, ludzi wali co masz w głowie
Co masz im do przekazania, liczą się pieniądze
Tak rzadko dziś stawiają sobie znaki zapytania
Brak im odwagi do wyrażenia swej opinii
Własnego zdania, odkrycia prawdy
Żyją ze świadomością, że liczą się standardy
Nic nie chcą zmienić, a mogliby wiele
Młode głowy, dla których dzisiaj duma to dziara na ciele
Bohaterstwo to pobicie tu jednego w czterech, to prawda nie żarty
Ten kto się troszczy tylko o siebie nic nie jest warty
Ten kto nie kocha nikogo jest martwy
Pierdolić poczucie wyższości i władzy nad drugim życiem
Gdzie żal i sumienie kończy istnienie
Jak na starym bloku te zamalowane grafy
Dla mnie w życiu nie są najważniejsze autografy
Picie do utraty nieprzytomności na koncercie z kolegami
Potem do hotelu sam z dwiema dziewczynami
Ozdobić sobie w domu tutaj ścianę plakatami
To nie szczyt ambicji, w życiu mam inne plany
Choć muzyka ważna to nie najważniejsza...
[x4]
Nie ważne co myślisz tu o mnie (o mnie)
Nie ważne co mówisz tu o mnie (o mnie)
Nie ważne co myślisz i mówisz tu o mnie
Ja mam swój świat, żyję przytomnie