Wiz Khalifa: Roll Up

Przyjadę
Przyjadę
Przyjadę
Laska, przyjadę
Przyjadę
Przyjadę
Przyjadę

[Wiz Khalifa - Verse 1]
To twoja rocznica, co nie
I twój facet nie zachowuje się dobrze
Więc pakujesz swoją walizkę Dominar, dzwonisz do mnie, próbując znaleźć lot
Wiesz jedno, będę tam, dziewczyno, kiedykolwiek do mnie zadzwonisz
Gdy jesteś w domu to twój facet, krótko po tym jak wylądujesz mówisz, że to cały ja
Lecz nie jest już pomiędzy wami dobrze, nie jesteś zabawiona
Od kiedy poznałem cię kilka miesięcy temu nie jesteś już taka sama
Nie mówię że jestem najbogatszym człowiekiem, lecz jestem w grze
Tak długo jak jesteś ze mną szczera to wydam resztę

[Chorus]
Kiedykolwiek mnie potrzebujesz
Kiedykolwiek mnie chcesz
Wiesz, że możesz do mnie zadzwonić, będę tu za niedługo
Nie obchodzi mnie to co mówią twoi przyjaciele bo mnie nie znają
Mogę być twoim najlepszym przyjacielem, a ty będziesz moją koleżanką
Nie będę się przechwalał, nie będę konfrontował
Wiesz że kiedy baluję to będziemy się popisywać
Wyślę ją do mnie, nie będzie się wstrzymywała
Kiedykolwiek zadzwonisz mała, przyjadę, przyjadę, przyjadę
Kiedykolwiek zadzwonisz mała, przyjadę, przyjadę, przyjadę
Kiedykolwiek zadzwonisz mała, przyjadę

[Wiz Khalifa - Verse 2]
Próbuję nie mieszać się w twoje sprawy
Lecz tak naprawdę jesteś taka oczywista
I jeżeli wciąż będziesz miała mnie w moich planach to twój facet nas przyłapie
Ten biały piasek nas otacza
Będzie trzymał się ciebie cały czas, powinien pracować dla tych oficerów
Jeżeli przyjeżdżasz to mam miejsce gdzie ci pomogę i wyślę cię do domu w dobrym stanie
Chcesz się ze mną trzymać bo mówisz że jest nudny
Budzę się, ty rolujesz jointa, smażysz rano jajka
Nie boję się wydawać pieniędzy, zarobię ich więcej
Na początku mówisz że jesteś na niebie, teraz mówisz że jesteś na orbicie

[Chorus]

Nieważne gdzie jestem
Nieważne gdzie ty jesteś
Będę tam gdy to się skończy, kochana
Bo byłem tutaj od początku
Nieważne czy jestem blisko
Nieważne czy jesteś daleko
Jedyne co musisz zrobić to odebrać
I będę tam kiedy zadzwonisz