Łucznik: Wierzę

Wkładam w to siebie całego i wiem, że dopnę swego
Dlatego, że w to wierzę, nie że mam wysokie ego
Ja sam dojdę do tego, dojdę tam gdzie będę chciał
Bo tyle ile zarobię, tyle będę w życiu miał
Po grób będę nawijał, to nie chwilowa zajawka
Nie stracę tego co mam, to dla mnie za wysoka stawka
Ławka, browar, trawka, ziomki, dookoła dobry klimat
Rap to moja pasja, nie zagniesz mnie to moja dziedzina
O bliskich nie zapominam, pragnę dobrze, woi syna
Wierzę, że osiągnę cel, bo sam rzeźbię to moja wina
Jak poprowadzę swe życie tylko ode mnie zależy
Wierzę w to wszystko co mówię, nigdy nie przestanę wierzyć
Życie to wyzwanie, podjąłem się, robię tutaj swoje
Składam wersy, strzelam rapem, słowa to moje naboje
Nie stoję, biegnę do przodu, do szczęścia wiele powodów
Również jak do smutku blisko, ludzie mogą ginąć z głodu
Niestety to rzeczywistość, nie ma się co oszukiwać
Jak słuchasz uważnie mnie, wcale nie musisz głową kiwać
Bo nie na tym mi zależy, celem by do ciebie dotrzeć
Weź się za siebie chłopcze zacznij postępować mądrze
i godnie tak, byś nie splamił swego honoru
weź te słowa do siebie, dawkę dobrego hard core’u
Aby dodały koloru Twojemu życiu na co dzień
Skoro tego słuchasz to znaczy, że jesteś tego godzien

Ref. x2:
Ja wierzę, cały czas wierzę, wiara czyni cuda
Dopóki żyję, nie przegram i wierzę, że mi się uda
Spełnić swoje marzenia, zrealizować to wszystko
Serce cały czas pracuje, to znaczy, że czar nie prysnął

Przekaz prosto z mego serca do waszych głów już gotowy
Dziękuję Bogu za to, że na umyśle jestem zdrowy
Mam swoje zasady, swój rozum, wiem, co jest dla mnie dobre
Jak każdy popełniam błędy, za które sam siebie sądzę
Niemądrze postąpiłem, umiem się do tego przyznać
Niestety przez te błędy często pozostaje blizna
Nie pizda, bo niektórych rzeczy nie da się naprawić
Ja nie robię tego po to, by jakieś morały prawić
Jak się bawić to się bawić, lecz wiadomo są granice
Ty bawisz się na salonach a ja wybrałem ulicę
Krzyczę w majka dla prawdziwych, to dla was gardło se zdzieram
Jak trzeba pomocna dłoń zawsze w stronę przyjaciela
Każdy normalny rozumie, nie muszę wersów rozdzielać
Byś zauważył tu przekaz, zawody miewałem nieraz
Mocno wierzę w marzenia, rano, wieczór, nawet teraz
Nie tracę wiary w to jak i w siebie to jest gadka szczera
Z mojej strony tylko taka, bo fałszu nie akceptuję
I każdej fałszywej mordzie bez skrupułów w morde pluję
To jest to, co ja czuję, bo przecież tego nie zmyślam
Będę miał dobrą okazję, na pewno ją wykorzystam
Czysta prawda z szarych bloków, życie nie Rozmowy w toku
Nie znałeś mnie z tej strony, to pewnie jesteś teraz w szoku

Ref. x2:
Ja wierzę, cały czas wierzę, wiara czyni cuda
Dopóki żyję, nie przegram i wierzę, że mi się uda
Spełnić swoje marzenia, zrealizować to wszystko
Serce cały czas pracuje, to znaczy, że czar nie prysnął