Przemek Kucyk: Rage Mode

Zawsze gdy z domu wychodzę
To na dworze, leję deszcz
Pies sąsiada znów ujada
Za ścianą ktoś wierci też
W autobusie, ludzi masa, chyba ktoś tu zesrał się
Przez telefon krzyczy baba, zaraz go wyrzucę jej
Nie wytrzymam już psychicznie
Zaraz coś rozniosę
Raz, dwa, trzy, cztery, dawaj mi tu procent
Może wezmę i roztrzaskam, wszystkie rzeczy tę w cholerę
Spoko, potem pójdę wyspowiadać się w niedzielę
O, wie, ktoś gada. Jedziesz z nimi jakby był koniec świata
W gło-wie, ktoś gada. Włączaj tryb samolotowy.
Niech wszystko tu lata.

Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Rage mode, Rage mode, dosyć mam już
Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Spodziewaj się dzisiaj tylko rageujących wszystko słów.

Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Rage mode, Rage mode, dosyć mam już
Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Spodziewaj się dzisiaj tylko rageujących wszystko słów.

W głowie milion myśli, na telefonie powiadomień.
Nie chcę mi się gadać prędzej. Pod samochód rzucę się
Sorry znowu, powiedziałem. To co myślę boli cię?
Bezczelnie, perfidnie, chamsko zachowałem dzisiaj się

Nie wytrzymam już psychicznie
Zaraz coś rozniosę
Raz, dwa, trzy, cztery, dawaj mi tu procent
Może wezmę i roztrzaskam, wszystkie rzeczy tę w cholerę
Spoko, potem pójdę wyspowiadać się w niedzielę
w gło-wie ktoś gada. Jedziesz z nimi jakby był koniec świata.
W gło-wie, ktoś gada. Włączaj tryb samolotowy.
Niech wszystko tu lata.

Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Rage mode, Rage mode, dosyć mam już
Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Spodziewaj się dzisiaj tylko rageujących wszystko słów.

Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Rage mode, Rage mode, dosyć mam już
Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Spodziewaj się dzisiaj tylko rageujących wszystko słów.

Rage mode, Rage mode, włączył się znów
Spodziewaj się dzisiaj tylko rageujących wszystko słów.