Sting: It's Probably Me

Gdy nadchodzi zimna noc a gwiazdy patrzą na Ciebie
A Ty kulisz się na lodowatej ziemi
Budzisz się rano w obcym płaszczu
I dookoła nie ma nikogo
Zadajesz sobie pytanie: kto zatroszczy się o mnie?
Mój jedyny przyjaciel. Kto nim będzie?
Ciężko to przyznać
Z przykrością to mówię, ale to pewnie ja.

Gdy w żołądku pustka i głód jest tak silny
Jesteś zbyt dumny by żebrać i za głupi by kraść
Przemierzasz ulice szukając swego jedynego przyjaciela
Ale nikogo nie znajdujesz
Zadajesz sobie pytanie, kto mógłby nim być
Choć jeden głos, odezwie się i mnie uwolni
Z przykrością to mówię,
Z przykrością to mówię, ale to pewnie ja

Nie jesteś najłatwiejszą osobą jaką znam
I obojgu nam jest trudno okazywać swe uczucia
Niektórzy mówią, że powinienem pozwolić ci odejść
Bo doprowadzisz mnie jedynie do łez
Jeśli jest osoba, choćby jedyna osoba
Która poświęciłaby za Ciebie swe życie
Ciężko to przyznać, ale muszę to powiedzieć, ale to pewnie ja.

Kiedy świat oszalał i wszystko traci sens
Tylko jeden głos rozbrzmiewa w Twojej obronie
Przysięgli wyszli,
Ty rozglądasz się po sali
Szukając choć jednej przyjaznej twarzy
Jeśli jest osoba, choćby jedna osoba
Która poświeciłaby za Ciebie swe życie
Ciężko to przyznać, lecz muszę to powiedzieć,
ale to pewnie będę ja.

Nie chcę tego mówić, ale to powiem to chyba ja
Nie chcę tego mówić, ale to powiem to chyba ja