Владимир Высоцкий : Про дикого вепря (Pro dikogo veprja)
Tekst piosenki
Tekst piosenki
Владимир Высоцкий : Про дикого вепря (Pro dikogo veprja)
В королевстве, где все тихо и складно,
Где ни войн, ни катаклизмов, ни бурь,
Появился дикий вепрь аграмадный,
То ли буйвол, то ли бык, то ли тур...
Там король страдал желудком и астмой,
Только кашлем сильный страх наводил,
А тем временем зверюга ужасный
Коих ел, а коих в лес уводил...
И король тотчас издал три декрета:
Зверя надо говорит одолеть, наконец,
Вот кто отчается на это, на это,
Тот принцессу поведет под венец...
А в отчаявшемся том государстве
Как войдешь, дык прямо наискосок
В бесшабашной жил тоске и гусарстве
Бывший лучший, но опальный стрелок.
На полу лежали люди и шкуры,
Пели песни, пили меды, и тут
Протрубили во дворе трубадуры,
Хвать стрелка, и во дворец волокут...
И король ему прокашлял: "Не буду
Я читать тебе моралей, юнец,
Ну, если завтра победишь чуду-юду,
То принцессу поведешь под венец".
А стрелок: "Да это что за награда?!
Мне бы выпить портвейну бадью...
А принцессы мне и даром не надо -
Чуду-юду я и так победю..."
А король: "Возьмешь принцессу, и точка!!!
А не то тебя раз-два - и в тюрьму,
Ведь это все же королевская дочка!"...
А стрелок: "Ну, хоть убей, не возьму".
И пока король с ним так препирался,
Съел уже почти всех женщин и кур
И возле самого дворца ошивался
Этот самый то ли бык, то ли тур..
Делать нечего - портвейн он отспорил,
Чуду-юду уложил и убег...
Вот так принцессу с королем опозорил
Бывший лучший, но опальный стрелок
Где ни войн, ни катаклизмов, ни бурь,
Появился дикий вепрь аграмадный,
То ли буйвол, то ли бык, то ли тур...
Там король страдал желудком и астмой,
Только кашлем сильный страх наводил,
А тем временем зверюга ужасный
Коих ел, а коих в лес уводил...
И король тотчас издал три декрета:
Зверя надо говорит одолеть, наконец,
Вот кто отчается на это, на это,
Тот принцессу поведет под венец...
А в отчаявшемся том государстве
Как войдешь, дык прямо наискосок
В бесшабашной жил тоске и гусарстве
Бывший лучший, но опальный стрелок.
На полу лежали люди и шкуры,
Пели песни, пили меды, и тут
Протрубили во дворе трубадуры,
Хвать стрелка, и во дворец волокут...
И король ему прокашлял: "Не буду
Я читать тебе моралей, юнец,
Ну, если завтра победишь чуду-юду,
То принцессу поведешь под венец".
А стрелок: "Да это что за награда?!
Мне бы выпить портвейну бадью...
А принцессы мне и даром не надо -
Чуду-юду я и так победю..."
А король: "Возьмешь принцессу, и точка!!!
А не то тебя раз-два - и в тюрьму,
Ведь это все же королевская дочка!"...
А стрелок: "Ну, хоть убей, не возьму".
И пока король с ним так препирался,
Съел уже почти всех женщин и кур
И возле самого дворца ошивался
Этот самый то ли бык, то ли тур..
Делать нечего - портвейн он отспорил,
Чуду-юду уложил и убег...
Вот так принцессу с королем опозорил
Бывший лучший, но опальный стрелок
Tłumaczenie piosenki
Владимир Высоцкий : Про дикого вепря (Pro dikogo veprja)
Raz w królestwie, prawie że idealnym,
Gdzie nie straszne wojny, klęski i mór
Nagle dzik pojawił się monstrualny,
Niczym bawół, albo byk, albo tur.
Król - astmatyk oraz gastryk rubaszny -
Tylko kaszlem wzbudzał strach u swych sług,
A tymczasem zwierz ów dziki i straszny
Jednych zjadał, drugich do lasu wlókł...
I król wówczas wydał w mig trzy dekrety:
Bestię - rzekł - pokonać trzeba dziś nam
Czy odważy na to się ktoś z socjety,
Czy też z gminu - rękę córki mu dam...
A w dotkniętym dopustem tym państwie
(Gdy tam wejdziesz, to na skos trzeba iść),
Na zabawach spędzał dni i pijaństwie
Świetny strzelec, lecz w niełasce już dziś.
Na podłodze legło bractwo na skórach,
Brzmiały pieśni, miód się lał, a tu masz...
Rozległ się donośny głos trubadura
I chwyciła strzelca królewska straż...
I król jemu wykaszlał: "Nie będę
Prawić ci morałów przemową tą,
Ale gdy pokonasz to bydlę wstrętne,
To księżniczkę weźmiesz za żonę swą".
Na to strzelec: "Cóż, nagroda to marna!
Na beczułkę portwajnu mam smak...
A księżniczki nie chcę, nawet za darmo -
A paskudę ja pokonam i tak..."
A król na to: "Bierz księżniczkę i chodu !!!
A jak nie - raz-dwa w loch wnet wtrącę cię,
W końcu, córka z królewskiego jest rodu!"...
Strzelec odrzekł: "Nawet zabij, lecz nie".
I gdy król wciąż ze strzelcem trwał w sporze,
Zjadł już potwór większość kobiet i kur
I przy samym zamku zaszył się w norze
Tenże sam, ów niby byk, niby tur...
W końcu wygrał spór, portwajnem się cieszył,
A paskudę zabił, po czym się zmył...
Tak księżniczkę razem z królem ośmieszył,
Przedni strzelec, co w niełasce wciąż był.
Gdzie nie straszne wojny, klęski i mór
Nagle dzik pojawił się monstrualny,
Niczym bawół, albo byk, albo tur.
Król - astmatyk oraz gastryk rubaszny -
Tylko kaszlem wzbudzał strach u swych sług,
A tymczasem zwierz ów dziki i straszny
Jednych zjadał, drugich do lasu wlókł...
I król wówczas wydał w mig trzy dekrety:
Bestię - rzekł - pokonać trzeba dziś nam
Czy odważy na to się ktoś z socjety,
Czy też z gminu - rękę córki mu dam...
A w dotkniętym dopustem tym państwie
(Gdy tam wejdziesz, to na skos trzeba iść),
Na zabawach spędzał dni i pijaństwie
Świetny strzelec, lecz w niełasce już dziś.
Na podłodze legło bractwo na skórach,
Brzmiały pieśni, miód się lał, a tu masz...
Rozległ się donośny głos trubadura
I chwyciła strzelca królewska straż...
I król jemu wykaszlał: "Nie będę
Prawić ci morałów przemową tą,
Ale gdy pokonasz to bydlę wstrętne,
To księżniczkę weźmiesz za żonę swą".
Na to strzelec: "Cóż, nagroda to marna!
Na beczułkę portwajnu mam smak...
A księżniczki nie chcę, nawet za darmo -
A paskudę ja pokonam i tak..."
A król na to: "Bierz księżniczkę i chodu !!!
A jak nie - raz-dwa w loch wnet wtrącę cię,
W końcu, córka z królewskiego jest rodu!"...
Strzelec odrzekł: "Nawet zabij, lecz nie".
I gdy król wciąż ze strzelcem trwał w sporze,
Zjadł już potwór większość kobiet i kur
I przy samym zamku zaszył się w norze
Tenże sam, ów niby byk, niby tur...
W końcu wygrał spór, portwajnem się cieszył,
A paskudę zabił, po czym się zmył...
Tak księżniczkę razem z królem ośmieszył,
Przedni strzelec, co w niełasce wciąż był.
Reklama
Reklama
Inne teksty wykonawcy
Владимир Высоцкий : Про дикого вепря (Pro dikogo veprja)
-
Пародия на плохой детектив
- Владимир Высоцкий
-
Песня о переселении душ (Pesenka o pereselenii dush)
- Владимир Высоцкий
-
Ребята напишите мне письмо
- Владимир Высоцкий
-
Письмо рабочих тамбовского завода китайским руководителям
- Владимир Высоцкий
-
Перед выездом в загранку
- Владимир Высоцкий
Skomentuj tekst
Владимир Высоцкий : Про дикого вепря (Pro dikogo veprja)
Pisz jako Gość
4000 znaków do wpisania
Twój komentarz może być pierwszy
Reklama
Reklama
Polecane na dziś
Teksty piosenek
-
Latawce
Sylwia Grzeszczak
„Nic mnie dziś nie wzrusza, Wszędzie burza, kapią łzy Bawię się w kałuży, Jestem duża tak jak Ty, Zapomniałeś jak się lata, jak się spełnia sny Tego pamiętnego lata, zdobyliśmy niebo Właśnie w n”
-
Wynalazek Filipa Golarza - feat. sanah
Sobel
„Tak niewiele sam o sobie wiem Tyle jeszcze nieznajomych dróg Niech Twoje oczy poprowadzą mnie, powiedz, gdzie Moje serce wciąż nie potrafi bić I choć chyba czuję coś, to nie wiem Czy tu jestem ki”
-
Ostatni dzień
Dominik Dudek (Redford)
„Dominik Dudek prezentuje piosenkę "Ostatni dzień". Halo, słyszałaś, że podobno dzisiaj spadnie na nas niebo nie zmienię tego, więc dlatego jestem w drodze, czekaj tam jeśli to prawda też się boj”
-
Daddy
Klaudia Zielińska
„W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi, tańczymy pijani, mam obsession W głowie mej tylko daddy, ale nie powiem mommy O tym jak się mną bawi tańczymy pijani mam obs”
-
Futurama 3
Quebonafide
„Aha, właśnie tak człowieku Jem kanapkę z panadolem na śniadanie Drogie panie mówią do mnie Drogi Panie Z mojej drogi można robić tutoriale Jak się robi tutoriale? Muszę pogadać z Draganem Czy w”
Reklama
Ostatnio wyszukiwane
Teksty piosenek
Wybrane
Teksty piosenek
Reklama
Tekst piosenki Про дикого вепря (Pro dikogo veprja) - Владимир Высоцкий , tłumaczenie oraz teledysk. Poznaj słowa utworu Про дикого вепря (Pro dikogo veprja) - Владимир Высоцкий . Znajdź teledyski, teksty i tłumaczenia innych piosenek - Владимир Высоцкий .
Komentarze: 0